Panowie wyluzujcie. Co do kupowania oleju bezpośrednio od producenta to w 99% przypadków życzę powodzenia. Od autoryzowanych dystrybutorów owszem ale jak ktoś nie jest autoryzowanym dystrybutorem to nie znaczy, że nie ma towaru z oficjalnej sieci sprzedaży. Intercars ma raczej wysokie marże na olejach, nawet po max zniżkach jakie oferują na wiele produktów inni sprzedawcy są w stanie dać lepszą cenę zakupu. Nie mówiąc już o cenach detalicznych. Jest w necie wiele sprawdzonych sklepów, gdzie ceny są całkiem dobre. Może wyższe od najtańszych allegrowych ale zdecydowanie niższe niż ceny detaliczne (bez zniżki) w hurtowniach motoryzacyjnych. Ale jak ktoś chce przepłacać to jego sprawa. U mnie olej nabyło już wielu tutejszych forumowiczów i nikt nie zgłaszał zastrzeżeń do otrzymanego towaru (może z wyjątkiem 1 czy 2 sytuacji uszkodzenia przesyłki przez kuriera ale to się niestety czasem zdarza, choć pracujemy nad wyeliminowaniem takich sytuacji).
Co do Archoila to kolega Kelso chciał konkrety i dostał analizy. Jak nie jest w stanie ich rozszyfrować i zrozumieć (czemu się wcale nie dziwię bo chyba mało kto to w pełni ogarnia) to należy wtedy przyjąć wcześniej przytoczone argumenty albo samemu zacząć się "doktoryzować" w temacie aby prowadzić dyskusje na wyższym merytorycznym poziomie bo ostatnie posty niewiele wnoszą do tematu. Negowanie człowiek ma we krwi.
Co do tezy jakoby dobre produkty powinne być powszechne to nie jest to prawda. Właśnie z powodu negowania przez większość potencjalnych odbiorców zalet danego produktu produkt sprzedaje się tylko w pewnej ograniczonej ilości. Do tego niska świadomość potencjalnych odbiorców sprawia, ze w ogóle nie są zainteresowani produktem. Mało tego nawet jak się wyłoży komuś wszystko kawa na ławę , że mu sie opłaca to niewielu daje się przekonać. Z życia znam podejście firm/zakładów przemysłowych do wymiany oświetlenia na LED. Nawet jak z rzetelnej analizy finansowej wynika, że inwestycja zwróci się po 2 latach albo nawet po 12 miesiącach przy 5-letniej gwarancji na produkt to mało kogo to przekonuje. Ci nieliczni, którzy się decydują są potem mega zadowoleni ale większość nie daje się przekonać, choć nie ma argumentów merytorycznych na nie. I nie chodzi tu o Kowalskiego tylko firmy wydające miliony złoty rocznie. Jeśli manager/dyrektor/kierownik pomimo oczywistych zalet produktu i opłacalności jego stosowania nie decyduje się na zakup (w danym momencie bo prędzej czy później i tak kupi) to w przypadku dodatków do oleju czy paliwa, gdzie efekt jest często odczuwalny mało "spektakularnie" szanse na przekonanie zwykłego Kowalskiego są sporo niższe. Jakby Archoil miał budżet marketingowy Castrola to pewnie te dodatki byłyby na co drugiej stacji tylko wtedy cena była by ze 2 razy wyższa. Mnie do Archoila przekonują moi Klienci, którzy nie namawiani przeze mnie potrafią dokonać zakupu samych preparatów Archoila jednorazowo za kilkaset złotych. Jak ktoś wydaje kilka stów na same dodatki, to chyba nie kupuje ich pierwszy raz pod wpływem czyiś postów na forum tylko musiał je wcześniej wypróbować i się sprawdziły. Sam od jakiegoś czasu jeżdżę na AR6200 ale na razie za mało aby wyciągnąć daleko idące wnioski z tego konkretnego przypadku. Mogę tylko dodać, że AR6200 idzie na testy do 2 aut, które miesięcznie robią po ok. 5-7 tys. na w miarę powtarzalnych trasach więc będzie można wyciągnąć więcej wniosków.
Proponuje poczytać ile osób jest z Archoila zadowolonych. Są również tacy (zdecydowana mniejszość), którzy nie widzą różnicy co nie znaczy, że tej różnicy faktycznie nie ma.
Pozdrawiam