Temat rzeka, jaki olej lejecie/polecacie??

[magil]

Raczej ma dobre właściwości czyszczące, stąd nie brudzi silnika.

[italiano_83]

Nie ale chodzi mi o to ze nie jest czarny jak smola he he a i wymiana nie przekracza 10000 km

Czyli normalnie przebarwia się na kolor brązowy - pomijam tu odcień.

Raczej ma dobre właściwości czyszczące, stąd nie brudzi silnika.

To sobie zaprzecza, bo jak płucze to przesiąka brudem który zbiera, przecież w cudowny sposób go nie neutralizuje.
Już czytałem o olejach której nawet w dieslu nie zmieniają barwy, choć nikt zdjęcia nie zrobił jak prosiłem .

[tomek evo]

Jak jest klarowny to albo słabo myje albo silnik jest tak czysty, że nie ma co myć. Choć niektóre oleje są bardzo czyste a dobrze czyszczą ale czasami ciężko stwierdzić na ile olej zmienił odcień.

[magil]

To sobie zaprzecza, bo jak płucze to przesiąka brudem który zbiera, przecież w cudowny sposób go nie neutralizuje.
Już czytałem o olejach której nawet w dieslu nie zmieniają barwy, choć nikt zdjęcia nie zrobił jak prosiłem .

Ten Valvoline ma TBN = 10,5

To pewnie lepiej niż to co wlałeś u siebie.

[rafal_155]

10w40, 180kkm, użytkowane w gorącej itali.

i co teraz?


wcale 10w40 nie musi być takie złe a tu na domiar złego książka mówiła że to selenia.

[italiano_83]

Jak jest klarowny to albo słabo myje albo silnik jest tak czysty, że nie ma co myć. Choć niektóre oleje są bardzo czyste a dobrze czyszczą ale czasami ciężko stwierdzić na ile olej zmienił odcień.

Skoro ciężko stwierdzić różnicę, to jedynie kontrola samego silnika da odpowiedź, poza tym zmiana koloru oleju nie wiąże się jedynie z jego właściwościami płuczącymi.

Ten Valvoline ma TBN = 10,5

To pewnie lepiej niż to co wlałeś u siebie.

Może i lepiej, ale dla mnie takie niuanse są nieistotne, bo ich wpływ na kondycje silnika w mojej Alfie jest gdzieś tu 0.001 biorąc pod uwagę ogół czynników wpływających na jednostkę napędową.

[magil]

Może i lepiej, ale dla mnie takie niuanse są nieistotne, bo ich wpływ na kondycje silnika w mojej Alfie jest gdzieś tu 0.001 biorąc pod uwagę ogół czynników wpływających na jednostkę napędową.

Rozumiem. Wlałbyś też pewnie olej kujawski, gdyby jego producent napisał na opakowaniu "Fiat 9.55535-S2/H2/M2".

[italiano_83]

Jak widziałeś lub nie corsa ucierana przez godzinę na oleju z biedronki dała radę pomimo że płyn chłodzenia się zagotował.

Skoro olej spełnia minimum producenta silnika to w czym problem?
W braku super dodatkówo?
Co to zmienia hmmm? Poz samopoczuciem osoby z nich korzystajacej? Że silnik zamiast 300kkm czy 400kkm zrobi 600, co to mnie obchodzi.

[Pablo.]

Jak widziałeś lub nie corsa ucierana przez godzinę na oleju z biedronki dała radę pomimo że płyn chłodzenia się zagotował.

Skoro olej spełnia minimum producenta silnika to w czym problem?
W braku super dodatkówo?
Co to zmienia hmmm? Poz samopoczuciem osoby z nich korzystajacej? Że silnik zamiast 300kkm czy 400kkm zrobi 600, co to mnie obchodzi.

No niestety nie jest tak kolorowo jak piszesz.
Robimy aktualnie silnik 1.6 16v w Scenicu, i szlam z oleju trzeba skrobać szpachelką.
Auto jeździło do tej pory na tanich olejach 10w40.
Jeden i ten sam właściciel od około 6 lat.
Syf zobaczyliśmy po rozebraniu silnika przy okazji wymiany uszczelki pod głowicą.

[tomek evo]

Jak widziałeś lub nie corsa ucierana przez godzinę na oleju z biedronki dała radę pomimo że płyn chłodzenia się zagotował.

Skoro olej spełnia minimum producenta silnika to w czym problem?
W braku super dodatkówo?
Co to zmienia hmmm? Poz samopoczuciem osoby z nich korzystajacej? Że silnik zamiast 300kkm czy 400kkm zrobi 600, co to mnie obchodzi.

Problem w tym, że te minimum producenta to jest dobre dla producenta a niekoniecznie dla Ciebie. W przypadku starych silników można sobie było luźno podchodzić do tematu (najwyżej silnik się zasyfił) ale nowoczesne silniki to całkiem inna bajka i margines tolerancji jest bardzo niski.