Temat rzeka, jaki olej lejecie/polecacie??

[italiano_83]

A czy szlam w misce olejowej powstaje bezpośrednio z powodu używania taniego oleju (cokolwiek to oznacza . Nie wiem produktu no name czy jakieś konkretne marki) czy inne czynniki też wpływają na jego powstawanie? Interwał wymiany, sposób eksploatacji auta i warunki w jakich jest eksploatowane?
I jak to się odbiło na silniku? Konkretnie wałek/ wałki rozrządu się przytarły -krzywki?
Spadła kompresja na cylindrach co kolwiek.

Ja nie twierdzę że szlam w misce jest ok, tylko ciekawy jestem jakie czynniki mają na jego powstawanie wpływ.

[magil]

A czy szlam w misce olejowej powstaje bezpośrednio z powodu używania taniego oleju

Czy wiesz skąd bierze się ów szlam? A czy wiesz, że prócz szlamu są jeszcze inne zagrożenia, jak miejscowy nagar oraz korozja silnika, co wpływa na przyspieszenie jego zużycia?
Twoje podejście "mieć wyebane" jest dla Ciebie dobre, pod warunkiem, że stać Cię na kupno nowego auta z salonu. Niestety przy kupnie używanego auta z przebiegiem nawet 150 000 km istnieje już zagrożenie wtopienia na minę, wszystko zależy od tego właśnie jak poprzedni właściciel miał bardzo "wyebane".

[italiano_83]

Czy wiesz skąd bierze się ów szlam? A czy wiesz, że prócz szlamu są jeszcze inne zagrożenia, jak miejscowy nagar oraz korozja silnika, co wpływa na przyspieszenie jego zużycia?
Twoje podejście "mieć wyebane" jest dla Ciebie dobre, pod warunkiem, że stać Cię na kupno nowego auta z salonu. Niestety przy kupnie używanego auta z przebiegiem nawet 150 000 km istnieje już zagrożenie wtopienia na minę, wszystko zależy od tego właśnie jak poprzedni właściciel miał bardzo "wyebane".

A czytałeś mojego posta wyżej? Odnośnie szlamu.


A jakie to są nowoczesne silniki w alfie ?
Np co jest nowoczesnego w 1.4 Multiair, poza samym blokim ma?

Jeśli dla ciebie głównym wyznacznikiem dbania o auto jest serwis wg wskazań producenta lub częściej i korzystanie z topowych produktów to nie dziw się że ludzie wpadają na miny.
Ktoś kto ma kasę serwisuje auto w aso i książka wygląda ładnie, ale nie myśl sobie że mega dba o auto poza tym dla niego yo środek transportu.
Wsiada lala i sandał w podłogę czy zimny czy ciepły a chłodzenie turbo obchodzi ją tyle co wyniki Ligi mistrzów. I to samo mężczyzna ma to gdzieś bo 4/5lat i auto idzie w świat i kupuje nowe.

A tacy fanatycy jak tu co po niektórzy bez urazy jak wolicie pozytywnie zakreceni trzymają swoje auta po 10lat aż je zjeżdżą do cna i idzie w swiat z korektą licznika o 150/200kkm bo zadbane. Tylko co ma z tego sprzedający... kilka euro więcej które nie pokrywa kosztów cudowania przez lata eksploatacji.

[Pablo.]

A czy szlam w misce olejowej powstaje bezpośrednio z powodu używania taniego oleju (cokolwiek to oznacza . Nie wiem produktu no name czy jakieś konkretne marki) czy inne czynniki też wpływają na jego powstawanie? Interwał wymiany, sposób eksploatacji auta i warunki w jakich jest eksploatowane?
I jak to się odbiło na silniku? Konkretnie wałek/ wałki rozrządu się przytarły -krzywki?
Spadła kompresja na cylindrach co kolwiek.

Ja nie twierdzę że szlam w misce jest ok, tylko ciekawy jestem jakie czynniki mają na jego powstawanie wpływ.

Ja nie pisałem o szlamie w misce, tylko ogólnie w całym silniku.
Największy problem to zapieczone pierścienie olejowe i nadmierny pobór oleju.
Potem stukające popychacze, na skutek częściowo zatkanych kanałów olejowych. To z kolei spowodowało nierównomierną pracę silnika.
Panewki korbowodowe przytarte.
Nadal mam tłumaczyć, czy rozumiesz w czym tkwi kłopot ?

Auto w jednych rękach tak jak napisałem wcześniej, od kilku ładnych lat.
Wymiana oleju z filtrami co 15 kkm, jazda 50/50 miasto/trasa - dojazdy do pracy.
Nigdy silnik nie był płukany, olej zależnie od tego jaki kupił klient, przywoził sam, zawsze 10w40 medialnych marek .

- - - Updated - - -

Ktoś kto ma kasę serwisuje auto w aso i książka wygląda ładnie, ale nie myśl sobie że mega dba o auto poza tym dla niego yo środek transportu.
Wsiada lala i sandał w podłogę czy zimny czy ciepły a chłodzenie turbo obchodzi ją tyle co wyniki Ligi mistrzów. I to samo mężczyzna ma to gdzieś bo 4/5lat i auto idzie w świat i kupuje nowe.

To Twoje prywatne zdanie, dlaczego uważasz, że większość ludzi tak ma ???
Z własnego doświadczenia uważam, że rzeczywistość jest inna, i 7 na 10 klientów mam świadomie dbających o auta. Nie istotne jest czy jeżdżą rok, czy 10 lat.

[italiano_83]

Nadal mam tłumaczyć, czy rozumiesz w czym tkwi kłopot ?

Wreszcie jakieś konkrety ..

Auto w jednych rękach tak jak napisałem wcześniej, od kilku ładnych lat.
Wymiana oleju z filtrami co 15 kkm, jazda 50/50 miasto/trasa - dojazdy do pracy.
Nigdy silnik nie był płukany, olej zależnie od tego jaki kupił klient, przywoził sam, zawsze 10w40 medialnych marek .

Z tekstu wnioskuje, że 7500km to auto robiło w trybie miejskim i nie zaleciłeś skrócenia interwału w taim przypadku ?

I przestań z tymi mydlinami i napisz konkretnie jakie to marki oleju 10w40 wywołały takie efekty jakie to opisałeś wyżej, bo wpis "medialne" jest mało konkretny. hmmm Motul miałeś na myśli Vavoline czy Mobil - bo to mi się z medialnymi kojarzy.

I jak widać po twoim wpisie i spuszczanie oleju przez miskę nie uratowało silnika od zabrudzenia - jednak poza odsysaniem oleju są inne czynniki mające na to wpływ - no niemożliwe, a to był taki koronny argument w poprzedniej dyskusji, a tu masz.
Nie bierzesz pod uwagę faktu, że takie miksowanie olejów o różnych właściwościach może też przyczyniać się do powstawania osadów w silniku ?

To Twoje prywatne zdanie, dlaczego uważasz, że większość ludzi tak ma ???
Z własnego doświadczenia uważam, że rzeczywistość jest inna, i 7 na 10 klientów mam świadomie dbających o auta. Nie istotne jest czy jeżdżą rok, czy 10 lat.

Bo takie są realia drogi kolego ( tu zwrot grzecznościowy ) - dla 90% procent dbanie o auto ogranicza się do zlecenia usługi zaufanemu warsztatowi - tu "zaufanie" można różnie rozumieć.

W mojej miejscowości jest kilka firm zajmujących się obsługą aut, warsztaty - jeden jest duży i ma bardzo dobrą renomę - korzysta z olejów Total idziesz po ulicach i widzisz zawieszki oleju total w co drugim aucie ( tu wieszają na dźwigni kierunkowskazu) i czy to ford, czy vw czy opel - benzyna czy diesel ... tak odnośnie zaufania i serwisowania aut ... a jeżdżą i to nie mało.

[magil]

Znowu nie odpowiadasz na pytania tylko wypisujesz jakieś farmazony. Typowe januszowe myślenie właściciela Passata. To nie jest wątek na takie rozmowy.

[Pablo.]

Z tekstu wnioskuje, że 7500km to auto robiło w trybie miejskim i nie zaleciłeś skrócenia interwału w taim przypadku ?

Cena była kluczowym kryterium, a właściciel ma podejście podobne do Twojego.

I jak widać po twoim wpisie i spuszczanie oleju przez miskę nie uratowało silnika od zabrudzenia - jednak poza odsysaniem oleju są inne czynniki mające na to wpływ - no niemożliwe, a to był taki koronny argument w poprzedniej dyskusji, a tu masz.
Nie bierzesz pod uwagę faktu, że takie miksowanie olejów o różnych właściwościach może też przyczyniać się do powstawania osadów w silniku ?

Olej spełniał normy producenta, interwały również.
Miksowanie nie ma tutaj znaczenia, ponieważ oleje były tej samej specyfikacji, a takie oleje są w 100% ze sobą mieszalne

[italiano_83]

Znowu nie odpowiadasz na pytania tylko wypisujesz jakieś farmazony. Typowe januszowe myślenie właściciela Passata. To nie jest wątek na takie rozmowy.

I co jeszcze? - widzę kultura ładna tu panuje na forum - gdzie pan moderator jest tym razem, postów nie kasuje ?

Zadałem to ja tobie pytanie - gdzie jest odpowiedź ? hmm ? Co jest nowoczesnego w silniku 1.4 Multiair - poza blokiem MA ?
Pisać farmazony to ty potrafisz, a jak się wam pytania konkretne zadaje to nabieracie wody w usta ...

Olej spełniał normy producenta, interwały również.
Miksowanie nie ma tutaj znaczenia, ponieważ oleje były tej samej specyfikacji, a takie oleje są w 100% ze sobą mieszalne

No tak marki nie podasz, bo jeszcze klienci się obrażą tak ???

Moje podejście jest takie, że użytkuje normalnie auto bez zbędnych bzdetów uskutecznianych przez innych.
Śrubę od przewodu olejowego zasilającego turbo mam ori - pewnie od nowości bo nie widać na niej śladów odkręcania i co ? i nic !
Tak samo jak poprzedniemu właścicielowi nic się nie stało przez kilka lat eksploatacji, a tu na forum nowe śruby, nowe kupują koledzy i w czym to pomaga ?
W polepszeniu samopoczucia chyba tylko jedynie .

[Pablo.]

No tak marki nie podasz, bo jeszcze klienci się obrażą tak ???

Najpopularniejsze wśród zwykłych użytkowników.

Moje podejście jest takie, że użytkuje normalnie auto bez zbędnych bzdetów uskutecznianych przez innych.
Śrubę od przewodu olejowego zasilającego turbo mam ori - pewnie od nowości bo nie widać na niej śladów odkręcania i co ? i nic !
Tak samo jak poprzedniemu właścicielowi nic się nie stało przez kilka lat eksploatacji, a tu na forum nowe śruby, nowe kupują koledzy i w czym to pomaga ?
W polepszeniu samopoczucia chyba tylko jedynie .

Nigdy w żadnej Alfie TB nie dotykałem żadnych śrub od turbo, nawet turbo jeszcze nigdy w 1.4 nie wyjmowałem, w 1.8 TBi kilka razy, i u wszystkich to działa, więc również nie rozumiem ocb. Natomiast czyściłem już kilka MA po Seleni wymienianej wg. zaleceń producenta, ponieważ stukały, z czego jeden się porozkręcał sam z siebie. Rekordowy był jeden Abarth, gdzie MA stukał po przebiegu 40+ kkm, na szczęście rozebranie i wyczyszczenie pomogło.
Teraz skończyłem właśnie duży przegląd 159 po 98 kkm, i wymiana oleju była przeprowadzona po raz 3 od nowości.
Jak znajdę filtr powietrza, to zrobię zdjęcie i wstawię tutaj.

[italiano_83]

Najpopularniejsze wśród zwykłych użytkowników.

Ok, zostawmy ten temat, bo to mur nie do skruszenia.

Rekordowy był jeden Abarth, gdzie MA stukał po przebiegu 40+ kkm, na szczęście rozebranie i wyczyszczenie pomogło.

Ma ogólnie najcichsze nie jest.