Temat rzeka, jaki olej lejecie/polecacie??

[bobby]

Chodziło mi o to że fakt zatrudnienia z Japonii tylko 2 osób nie wyklucza produkcji w Japonii ;-)

Rozumiem.

A mi o to, że gdyby ten fakt miał miejsce to nie miałbym nic przeciw epatowaniu japońską nazwą i słowami "made in Japan". Ale w tym konkretnym przypadku jest inaczej.

[Jakub999]

mam 3,2 v6 busso i leje Shela 10w40. Jak jadę powyżej do 130 km/h do do Włoch i spowrotem to dolewam ok. 0.5 l.

pozdrawiam

- - - Updated - - -

Hej,

moim zdaniem i specjalistycznych gazet motoryzacyjnych nie nalezy sugerowac się producentem tylko parametrami oleju - takimi jak zaleca producent.

pozdrawiam

[wlyszkow]

Rozumiem.

A mi o to, że gdyby ten fakt miał miejsce to nie miałbym nic przeciw epatowaniu japońską nazwą i słowami "made in Japan". Ale w tym konkretnym przypadku jest inaczej.

Skąd info że olej nie jest wyprodukowany w Japonii?

[jersey]

Rozumiem.

A mi o to, że gdyby ten fakt miał miejsce to nie miałbym nic przeciw epatowaniu japońską nazwą i słowami "made in Japan". Ale w tym konkretnym przypadku jest inaczej.

Na opakowaniach oleju Mitasu nie ma "made in Japan". Nie wierzysz, to mogę strzelić fotkę jak wrócę z pracy. Mam litrowy baniak ich 5W-40 w domu.

[bobby]

Rzeczywiście. Nie ma "made in Japan" Jest tylko flaga Japonii i słowo "Japan".

Sam olej robiony jest zupelnie gdzie indziej. Kiedy szukalem oleju dla siebie m in. Do accorda chcialem cos japońskiego i zglebialem temat.

Nie trudno bylo natrafic na opinie ze jest to produkt przeciętny i ze to tylko chwyt marketingowy - znaki towarowe zarejestrowane w Japonii i nic poza tym.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[wlyszkow]

Z tego co widzę napisane jest ze jakaś blendownia posiadająca certyfikat jakości ISO zmieszala olej dla Mitasu Oil corporation Japan i tyle. Reszta to już tajemnica firmy..

[Robert 1]

Ok tylko dlaczego mają japońskie kody kreskowe towarów ?
Może pakują w Japonii?

[wlyszkow]

Kod kraju w kodzie kreskowym raczej oznacza tylko kraj pochodzenia producenta w sensie dystrybutora a nie miejsce faktycznej produkcji. Jest artykuł w necie o tym jak na gruzach fabryki w Bangladeszu znaleziono metki polskiej firmy odzieżowej i kody kreskowe oczywiście 590 czyli Polska.
Praktycznie te produkty mogły nawet być wysyłane stamtąd w świat i Polski nigdy nie widzieć ;-)

[Robert 1]

Czyli firmy które to praktykują kręcą konsumentami jak tylko chcą .

[PonuryReflektor]

Ja zrobił bym płukanie silnika i został przy tej lepkości zalewając na przykład Penrite HPR 10w50. Ten olej bardzo dobrze się sprawdza w starszych silnikach V6 Alfy.
10w60 możesz zalać, jeśli upalasz auto i jeździsz bardzo agresywnie, w innym przypadku w okresie jesień - zima nie ma sensy lać tak specyficznego oleju.

Sporo osób namawia mnie na Liquy Moly, a 10W60 z racji zalecenia instrukcji.

Jeżdżę dynamicznie, co prawda nie tnę za każdym razem do odcinki, ale lubię mocno przyspieszyć. Trasy raczej spokojniej niż ciągle "v-max".