po przekręceniu kluczyka nie zaświeca mi się kontrolka ładowania, jakiś czas temu zauważyłem że ta właśnie kontrolka zaczęła mi mrugać ale tylko po włączeni zapłonu bo po uruchomieniu silnika gasła muszę dodać że po deszczowych dniach odzywa mi się alternator po uruchomieni silnika dochodzi z jego okolic taki piszczący dźwięk który po przejechaniu kilkunastu kilometrów cichnie, w tym silniku alternator jest tak nieszczęśliwie nisko umiejscowiony że łatwo łapie wodę i piasek i się zastanawiam nad osłoną ale z tego co wiem to trudno coś dopasować jeśli chodzi o kontrolkę to pomimo że coś jej tam dolega to wszystko wskazuje że alternator ładuje bo światła nie słabną i ako też ma moc mam pytanie co tam może dolegać tej kontrolce i jak to sprawdzić czy może jakiś przewód przy alternatorze nie styka