Wiadomo, że na trwałość koła dwumasowego ma wpływ m.in technika jazdy. Jak więc jeździć by koło wytrzymało jak najdłużej? Jakie inne czynniki mają na nie wpływ?
Pozdrawiam.
- Rafał
Wiadomo, że na trwałość koła dwumasowego ma wpływ m.in technika jazdy. Jak więc jeździć by koło wytrzymało jak najdłużej? Jakie inne czynniki mają na nie wpływ?
Pozdrawiam.
- Rafał
Przede wszystkim nie zrywać przy zmianie biegów, wyrównywać obroty przy redukcji, jak najrzadziej ruszać z miejsca (brzmi idiotycznie ale chodzi tu głównie o jazdę w korkach). 159 to dość ciężkie auto a już na pewno wiele cięższe od 156 z podobnymi silnikami więc i sprzęgło dostaje większe obciążenia. Oczywiście są to inne zestawy ale waga i moment obrotowy robią swoje więc zbyt szybkie puszczanie sprzęgła i agresywna zmiana biegów mogą się dać we znaki. Również przyspieszanie z poziomu jałowych obrotów nie jest przyjazne temu patentowi. Lepiej więc wsadzić niższy bieg, żeby dwumas nie musiał tłumić dużych drgań i obciążeń, jakie towarzyszą nabieraniu prędkości obrotowej. Jak miałeś wcześniej benzynę to może być ciężko się nagle przestawić na JTDm
Oby jednak działało jak najdłużej
Ostatnio edytowane przez Belfer ; 10-08-2011 o 08:16
żadnych '' kawaleryjskich startów '' , jazdy zrywami i potwierdźcie czy to prawda czy tylko pogłoski , że praca na luzie szkodzi 2masowemu....
ps trzeba jeździć płynnie z głową i nie zamulać za niskie obroty też nie są dobre hehe
Odpalając auto oraz je gasząc trzymać wciśnięte sprzęgło.
Ja wymieniałem dwumas przy przebiegu 195tys i właśnie to usłyszałem od gościa który mi to robił.
_____________________________
Jedna AR 159 od 09.2010 do 05.2019
Łada Niva prod. 2010 w posiadaniu od 02.2017 )
Aktualnie Maserati Ghibli S
nie wiem jak wy , ale ja po kupnie każdego auta znajduję charakterystykę pracy silnika (max moment i max moc ) i jeżdżę w tym zakresie obrotów silnika , dla 1,9 to odpowiednio max Nm 2000rpm i max KM 4000rpm ;
w praktyce w 1910 jtdm aby przedłużyć żywotność dwumasy można mocno przyspieszać od 2000rpm , poniżej tego generowane są spore wibracje i przeciążenia które dva musi zniwelować
this is my truth tell me yours
"Polityka została wymyślona po to, aby kłamstwo brzmiało jak prawda." G.Orwell
http://www.youtube.com/watch?v=liSxjtd16xQ - bastard
Pewnie spadną na mnie gromy za to co piszę, trudno. Czytając tego typu ,,problemy" zastanawiam się o co chodzi i czy nasze samochody służą do jazdy czy też tylko na pokaz. Być może powinny stać w garażach wymyte i wypachnione broń Boże kiedykolwiek jeżdżone bo zużyje się sprzęgło, dwumas i inne podzespoły no i spali o kilka setek paliwa i oleju więcej... Rozumiem faktyczny problem z eksploatacją czy usterkami po to jest m.in. forum. Trochę się rozpędzę i dam przykład pytania ,,...jak jeździć żeby jak najmniej zużywać klocki hamulcowe..." Hmm???. Często ,,naśmiewamy się" z opisów w instrukcjach obsługi jak należy postępować co mija się niejednokrotnie z rzeczywistością a tu proszę... Reasumując moje dzisiejsze przemyślenia dbajmy o Nasze Belle z głową a reszta i tak od Nas nie zależy. Pozdrawiam i podkreślam, że nie jest moim zamiarem nikogo obrażać czy z kogokolwiek drwić
Złotego środka pewnie nie ma. Sam mogę tylko powiedzeć,że często ostro ruszam z obrotów, biegi również często zmieniam agresywnie. Jak na 411Nm ori dwumas trzyma cały czas .Żadnych problemów. Nie zamulam na niskich obrotach, trzymam niższy bieg,nie jadę 50km/h 4 tylko 3,przy wyprzedzaniu nie ciagne np z 5 przy 80km/h tylko redukcja na 4 pomimo iż auto bardzo dobrze przyspiesza na 5 przy 80km/h.Również stosuję zasadę odpalania i gaszenia na wciśniętym sprzęgle.Odpukać nic się nie dzieje z kołem, a na ostrym programie zrobiłem już ładnych kilka tys km.Myslę ,że jazda na wysokim biegu po " taniości" szkodzi dwumasowi najbardziej.
karmal dostosuje się z tym wciśniętym sprzęgłem