odgrzewam. jakis czas temu padl mi aku. zostawilem w aucie zapalona lampke i o niej zapomnialem, po 8h niebylo mowy by Alfa zapalila. no to do szwagra po prostownik i ładujemy. Tak ładowałem 2 dni z przerwami by być pewny działa. Dzisiaj odpalam i Alfa miała ułamek sekundy 'zastanowienia' ale odpaliła(a niejezdzona 3dni). Podjechalem podpompowac opony i zostawilem ją na swiatłach i wlączonym radiu- wsiadam, odpalam i dupa... dobrze, że mam kable. tyle historii a teraz pytanie : mam delphi bezobslugowy 55Ah 360A (?), jak doleje elektrolitu to będzie to dzialac czy dalej tak samo będzie? A zima idzie i mrozy też kiedyś będą. Pytanie2: Artika-aku produkowany przez bosha, warte to coś uwagi ? szukam taniego i dobrego aku