a według mnie właśnie przez wężyk zwrotny ubywa płynu skoro jest pęknięty musi się sączyć kiedy auto jest pogonione albo stoi w korku
a kolega pisał ze płynu mu szybko nie ubywa tylko powoli wiec kapie kapie az w koncu wykapie i jest go mało
a według mnie właśnie przez wężyk zwrotny ubywa płynu skoro jest pęknięty musi się sączyć kiedy auto jest pogonione albo stoi w korku
a kolega pisał ze płynu mu szybko nie ubywa tylko powoli wiec kapie kapie az w koncu wykapie i jest go mało
Tylko w jaki sposób ten płyn dostaje się do tego wężyka, skoro ten węzyk znajduje sie nad poziomem wody w zbiorniczku?
tym wężykiem leci woda która jest zagotowana w sensie ma blisko 100stopni i wraca do zbiorniczka
bo płyn który jest w chłodnicy pod wpływem temperatury zwiększa swoja osobistość.
poziom płynu nigdy nie podchodzi pod korek, chyba, że masz go znacznie za dużo, a tym wężykiem uchodzą skropliny, ich nadmiar
Aroniaa, płyn chłodzący ma temperaturę wrzenia grubo powyżej 100*C, a dodatkowy wzrost ciśnienia w układzie podnosi tą temperaturę o kilka stopni
nawet brak tego wężyka nic nie zmieni, bo on jak pisałem wcześniej ma odprowadzić ciecz i nie brudzić nią zbiorniczka i jego otoczenia
jak korek ma uszkodzony zaworek, to może zbyt wcześnie puszczać skropliny i z tego powodu są ubytki, stąd też moja wcześniejsza propozycja na wymianę korka
verdebiancorosso
Kilkanaście dni mineło - auto wróciło z seriwsu Auto-Ital. Koszt naprawy = 0zl.
Jeden cymbant delikatnie był luźny i woda skraplała się przy wężu.
Przy okazji sprawdzona cała komora silnika. Nigdzie nie ma wycieków oleju, wody czy innych płynów. Oby tak dalej
to dobra wiadomość oby tak dalej
verdebiancorosso