Hejka.
Tak mi się teraz zobaczył mail w skrzyncę, że alfaholicy tęsknią za mną. No to podaję powód - jestem w podróży dookoła świata. Życzcie mi szczęścia. A, jako alfaholik mimo roku niejeżdżenia Alfą, przyznam, że nie wyobrażam sobie mieć coś innego. Jak znów wsiądę za kółko, będzie to albo jakieś Ducati, albo tylko Alfa Romeo.
Pozdrawiam z różnych miejsc,
Michał Przybylski
www.singlenomad.pl