Ma ten sam co Ty. Jeżdżę na nim zbyt krótko aby stwierdzić czy jego stosowanie przynosi oczekiwane rezultaty. Wkrótce zrobię kilka dłuższych tras więc coś się powinno okazać.
Ma ten sam co Ty. Jeżdżę na nim zbyt krótko aby stwierdzić czy jego stosowanie przynosi oczekiwane rezultaty. Wkrótce zrobię kilka dłuższych tras więc coś się powinno okazać.
Jeszcze jedno pytanie co w przypadku mrozów, można stosować 2t + np. Skydd?
//Edit:
Zeszłej zimy raz nie udało mi się opalać samochodu było chyba -33 ale w tedy nic nie dodawałem do ON
Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio edytowane przez przemo832 ; 02-08-2017 o 15:18
Odczucia po pierwszym baku na orlenowskim oleju 2T pozytywne. Silnik pracuje bardziej gładko. Zapach z wydechu bardziej akceptowalny. Mam wrażenie, że auto przyspiesza lepiej. Raczej przy tym oleju pozostanę nie kombinując już z Liqui Moly. Za tydzień dłuższy wyjazd, więc sprawdzę jak to wygląda na korektach, które póki co zmieniły się tylko pod obciażeniem.
No to ja napiszę dla odmiany ,że ni uja nie czuje różnicy w pracy silnika . Zobaczymy czy korekty się zmienia ale sprawdzę po jakichś 10ciu bakach bo na razie leci drugi spod korka.
Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A8-50L przy użyciu Tapatalka
Jak skasujesz kompem ustawienia samoadaptacyjne to powinien zareagować korektami od razu po baku
Ale co w tym dziwnego, że auto lepiej przyspiesza? Skoro 166 stron tego tematu traktuje o pozytywnych aspektach stosowania oleju 2T na wtryskach z dodatnimi korektami, to chyba logicznym jest fakt, że dynamika auta może ulec poprawie. Wyrównanie korekt świadczy o lepszym wypełnianiu mieszanką poszczególnych cylindrów, co może mieć przełożenie na moment obrotowy.
Co do regeneracji wtrysków to chyba pisałem wcześniej jak się to skończyło. Skończyło się na niczym. Auto spędziło 24H na placu w polecanym lokalnym warsztacie z szyldem Diesel Service. Przez ten czas wykonano jedynie jazdę testową. Wg serwisanta auto odpala prawidłowo, nie kopci, po lekkim rozgrzaniu silnik pracuje bardzo równo i nie ma szczególnych podstaw do grzebania przy wtryskach ponieważ niepotrzebnie wygeneruję sobie koszty. Ich zdaniem gdybym chciał auto wyprowadzić na cacy, musiałbym wymienić lub zregenerować komplet wtryskiwaczy, co przy aucie 11 letnim jest średnio opłacalnym interesem. Na odchodnym polecono olej 2T i poradę z cyklu "nie szukajmy dziury w dupie". Teraz nie wiem czy trafiłem na uczciwego fachowca czy na sezon wakacyjny... Póki co, leję olej 2T i zdecyduję po powrocie z wakacji co dalej z autem. Temat jest że tak powiem rozwojowy.
Ale opisujesz przypadek gdzie prawdopodobnie nie było problemu z wtryskami, gdzie dokonywano kosmetycznych modyfikacji map pod kątem mocy i momentu. To są dwie różne sprawy. Nikt mi nie wmówi, że silnik z rozjechanymi korektami zachowuje się podczas przyspieszania identycznie jak w aucie gdzie korekty mieszczą się w tolerancji producenta.