Spokojnie nie będę zestresowany
śnieg mi nie grozi, tym bardziej takie, który mógłby mnie zatrzymać, w mieście zamiast śniegu jest chlapa, żaden tam śnieg - i tak samo musisz uważać czy masz zimową czy letnią, nie powiesz mi, że spokojnie chojrakujesz Sobie po drodze...gdybym jeździł drogami dojazdowymi, po wioskach itd. jak najbardziej się z Tobą zgodzę.
Jakie tam opony ?! Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że fakt tego, że masz opony zimowe budzi w Tobie pewność Siebie i wpadasz w poślizg, a Ja na swoich letnich oponach jadę bardzo ostrożnie z uwagi, że nie mam odpowiednich opon do danej pory roku....nie uważasz, że to bez sensu co napisałeś ? I Co ja napisałem teraz ? NAJWAŻNIEJSZY JEST ZDROWY ROZSĄDEK, to jest Twoje bezpieczeństwo, droga hamowania itp. opony zimowej czy letniej przy minusowej temp. i prędkości 50/60 km/h jest bardzo podobna...mówię tutaj o powierzchni gdzie jest "woda, chlapa"...na lodzie każda opona ślizga się tak samo. Opony zimowe mają przewagę głównie na śniegu, tam radzą Sobie bardzo dobrze...i na trasach gdzie szybko się jeździ...na mieście brak śniegu oraz max predkość to 60 km/h.