Różnica z cenie profil 65 a 60 jest duża, na markowych oponach coś około 50zł nawet.
Różnica z cenie profil 65 a 60 jest duża, na markowych oponach coś około 50zł nawet.
no to Dębica Frigo 2 w rozmiarze 195/60/R15 kosztuje dokładnie 195 zł/szt. Sprawdzone także na Ceneo.pl
Tak, miałem Daytona nówki w alfie - niecały tydzień, na szczęście udało mi się je sprzedać. Wiem, co to za marka, założył bym ponownie, bardzo chętnie - do wozu drabiniastego, albo do taczki. Na pewno nie do niczego, co potrafi się poruszaą z prędkościami większymi od wspomnianego wozu drabiniastego.
Sprawdź w popularnym serwisie aukcyjnym cena Nokiana - ja nie spotkałem lepszej opony.
Od daytona lepiej jeździ się na Profilach Winter Extrema - gryzą śnieg - są miękkie i ostre. Niestety Dayton jest śliski, ale jest najtańszy w ofercie Art-Gumu, dlatego ma dobrą opinie u oszczędnych i ostrożnych kierowców.
Bardzo Ciekawe jest to co piszesz sprawdzałem cenę NOKIANA najtańszy to 310 zł to ja nie wiem skąd masz cenę 200 zł chyba ze one są 5 letnie.
A Nokian się nie ślizga na mokrym ?? używałem już opon marek Nokian, Dayton i Michalin
Michalin może kiedyś był dobry ale nie teraz. Nokian wytrzymam 2 sezony i bieżnik sie skończył. Dayton jest testowany zimowy
Kolega polecał miał w Viki te opony i mu sie bardzo ładnie sprawowały a ma ciężką nogę
Może i my wozem drabiniastym jeździliśmy nie mowie nie.
Ostatnio edytowane przez Sebek2442 ; 07-11-2012 o 16:40
a co to za marka NOKIAN ? Zawsze kojarzyły mi się z jakimiś chinszczyznami, nazwa chińskich telefonów NOKIA
Jeśli mogę coś dodać od siebie – kiedyś zima zastała mnie na nowych oponach letnich Fulda Carat Progresso. I powiem Wam, że zaskoczony byłem jak dobrą miałem przyczepność w kopnym śniegu. Wróciłem na tych oponach z Warszawy do Wrocławia i byłem najszybszym autem na trasie, na której zima zaskoczyła drogowców (oczywiście przesadzam z tym "najszybszy", ale czułem się na tych oponach bezpiecznie, nie wpadałem w poślizg, hamowanie było ok, itd.). Miałem też opony letnie (też prawie nowe, chyba Nokiany), które kompletnie nie nadawały się na śnieg i pierwsze opady śniegu powodowały, że bałem się na nich dojechać nawet do wulkanizatora na zmianę opon. Więc każdemu, kto chce oszczędzić parę groszy i nie chce kupić opon zimowych (nie chcę dyskutować czy to słusznie...) polecam ten model opony Fulda. Dopóki bieżnik będzie nowy to jest to na pewno jakieś wyjście na śnieg i zimę.
Co do Fuldy Carat Progresso też się zgodzę, parę lat temu jak jeździłem jeszcze Polonezem miałem je na przodzie i dobrze sobie w zimę radziły, natomiast Firestone FH700 na zimę się kategorycznie nie nadają. Samochód zaparkowany na pochyłości zsuwał sie na tych oponach, mam te opony jako letnie w BMW i NEXIA- na lato dobre, ale zima tragedia. Natomiast jak się jeździło kiedyś Polonezem opona Stomil/Dębica d-124, w zimę sobie dobrze radziła i to w tylnym napędzie.