AR brata (146) słabo odpala, jak popada solidnie deszcz albo jak są roztopy. W mrozie odpala jak zapałka, ale jak śnieg płynie, po nocy już musi sie natrudzić aby odpaliła. Aku jest prawie nowy, kręci normalnie. Nie ma zapłonu, pojawia się po kwadrancie prób, na początku niby podaje iskrę ale ... odgłos jest taki słabowity, silnik chodzi cieniutko, i pada za pare sekund. Znów próbuje i się w koncu udaje.
Czy to wina świec, czy kabli czy czegoś innego? nie mam pojęcia co mu radzić.