[MENTION=21488]sobieski156[/MENTION]
W takim razie pewnie się obaj nie znacie i to zupełny przypadek, że Alfa trafiła akurat do Ciebie?
[MENTION=21488]sobieski156[/MENTION]
W takim razie pewnie się obaj nie znacie i to zupełny przypadek, że Alfa trafiła akurat do Ciebie?
Ja bym teraz zrobił kupującemu koło dupy. Tak jak piszą koledzy idź z tym na policję i powiedź, że jeden cwaniaczek z "pekaesu" chce wyłudzić od ciebie pieniądze. Jakim prawem naprawił, rozebrał samochód przed zakończeniem sprawy. Teraz to może cmoknąć cię w dupę!!! A jak pójdzie do sądu to wszyscy jego wspólnicy będą ciągani po sądach i będą prześwietleni na wylot. Sprawę masz wygraną na 100%, a cwaniaczki zapłacą za swoje kombinowanie.
- - - Updated - - -
Tępić takich cwaniaków, wcale bym się z nimi nie pierd....ł w tańcu. Pamiętaj, że prawda zawsze wyjdzie na jaw.
Ciekawie postawione pytanie z nutą insynuacji. Sobieski podał numer telefonu. Jeśli Cię to tak nurtuje dzwoń i pytaj. Jeśli coś wiesz to pisz.
Nie wchodząc w meritum sporu zaznaczę, że to ja dałem znać Sobieskiemu o treści wpisów z tego tematu.
Dlaczego? Bo będąc w jego warsztacie w ubiegłym tygodniu, w rozmowie wyszło, że nie za często śledzi co dzieje się na forum, poza tematami zlotów czy dni na torze.
Drugie dlaczego? Ponieważ zazwyczaj mają pełen plac AR z okolicy i oba podnośniki zajęte.
Mają też holownik. I z tego co mi wiadomo niejedną AR zbierali właśnie oni z okolicznych dróg.
No jakoś tak wychodzi, że spora grupa miejscowych wybiera PIT STOP zamiast ASO GANINEX Gliwice dla serwisu swoich kilku i więcej letnich aut. Proponuję zajrzeć na wątek w poforum lokalnym.
Podobnie jest z Cinkiem, ktoś stąd do chipowania auta wybierze właśnie jego.
Jako prawnik byłbym ostrożny z wydawaniem jednoznacznych opinii w sprawie bez znajomości pełnego materiału dowodowego tej sprawy.
Alfa Romeo Nel Cuore
Nie ma co robić afery, przecież sobieskiego wezwą najwyżej jako świadka czy taka sytuacja miała miejsce i tyle, sprawa rozbija się wokół tego że gość sobie zrobił auto a teraz od Marasa chce kasę natomiast każdy wie że teraz może go pocałować w pompkę co najwyżej.
Ja bym poszedł zgłosić próbę wyłudzenia i spokojnie czekał na rozwój sytuacji, nawet jak ta pompa mu siadła i nawet jak auto naprawił to żądanie zwrotu kasy wg zawyżonej faktury jest oszustwem i wszystko było wcześniej opisane co i jak.
Napisze mu żeby wyslal mi ta cala dokumentacje poczta żeby mój prawnik to przejrzal jeśli mu się to nie podoba to niech zakłada sprawę za dużo rzeczy mi tu nie pasuje a mechanik który to robil i kupujący to znajomi na fejsie
Maras, nie daj się zastraszyć, niech Cię nie straszy Sądem, bo od straszenia są duchy. Teraz to oni wszyscy mogą Cię cmoknąć w DUPĘ!!!!!! Nikt niczego Ci nie udowodni!!!!!! Jeśli kupujący byłby na 100% pewny, że samochód rozsypał się z winy wypadku X czasu temu, to żądał by od Ciebie pełnej kwoty za naprawę a nie teraz nagle chce połowy sumy. Co to kur..wa ma być licytacja, czy co, może się uda a może nie - tak sobie teraz myśli kupujący. Jeśli podczas sprawy wyjdą na jaw jakieś machlojki ze strony kupującego i jego wspólników będą posądzeni o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej.
tez tak mysle tym bardziej wiem ze podczas kolizji pompa nie była ruszana i jezdzilem tym autem i nic się nie dzialo i nagle pompa jebla mysle ze nie oszczedzal tego auta w drodze do domu i pompa poszla jako czesc mechaniczna zawsze mogla się zepsuc od zlego użytkowania tj. zbyt szybkiej jazdy ale nie jestem mechanikiem wiec glowy nie daje dziwne ze mi ta pompa nie padla tyle czasu tylko jemu...