Witam
Przeczytałem z 20 pierwszych stron potem z 40 w środku i z 20 ostatnich.. i jeszcze bardziej zgłupiałem.
A wiec do rzeczy AR 166 2,5 V6 99r auto kupiłem w czerwcu zeszłego roku zamontowałem od razu gaz Stag Q max plus. Od zakupu musiałem dolewać oleju, zrobiłem w tym czasie około 12500km i dolałem 6 litrów oleju (Castrol maagnatec 10w40) czyli 0,5L na 1000km.. Trochę mnie to wystraszyło poczytałem fora jednym pali olej innym z V6 nie pali.. Nie wiem co mam o tym myśleć. Poprzedni właściciel mówił że wcześniej jeździł cały rok bez dolewek (zaufany człowiek wierze mu) Pytanie silnik się skoczył czy może na te dolewki ma wpływ gaz..? Przy rozbieraniu dolotu znalazłem sporo oleju w tłumiku (duża pucha na dolocie powietrza za filtrem powietrza, myślę że wylałem z niej ze 150ml oleju) i po cichu się modle ze to odma wywala.. I w końcu finał chce zalać silnik nowym olejem wg tego co piszecie dobrym pomysłem byłby Spec Gold Synthetic SN/SM/CF 5W/40 + Archoil-AR-9100 tylko boję się jeżeli mi tyle pali to ze zacznie się z niego lać po przejściu z 10w40.. Przed wymianą tez chciałem go przepłukać np: Archoil-AR2820 i tez mam stracha że go jeszcze bardziej rozszczelnię ..
Silnik raczej suchy nie zostawia plam trochę mokry mam ten wąż za kolektorem dolotowym mała metalowa cylindryczna pucha podejrzewam ze to jakiś separator wody odma z 2giej głowicy do niej chyba wchodzi. Odma z 1-szej głowicy wchodzi w dolot powietrza przed przepustnice.
Autem dojeżdżam codziennie 25km w jedna stronę do pracy i czasem fajnie jest zredukować i wyprzedzić jakieś auto pociągnąć silnik do 6k obrotów wiec jak emeryt nie jeżdżę..
Wiec nie wiem czy zostać na castrolu czy zaryzykować..
z góry dzięki za podpowiedzi.
Michał