Właściwie to nasza rodzinna Alfa bo w rodzince mamy jeszcze Pługa i Rover-a (fajnie brzmi ) to ja teraz kupiłem Amsoil-a.
Powiedziałem raz kozie śmierć .
Dzwoniłem to tego sprzedawcy z allegro co sprzedaje oryginalny amerykańskie butelki porozmawiałem z nim chwilę i jakoś mnie przekonał.
Kupiłem olej 10W-40 podobno pełny syntetyk, utargowałem na 44zł za butelkę
Różnica jest dosyć odczuwalna.
Wg. sprzedającego olej ma się grzać dużo mniej, być dłużej klarowny a silnik bardziej elastyczny.
Co do klarowności to jeszcze za wcześnie, ale silnik jest troszkę bardziej elastyczny jakby mniej mułowaty.
Wcześniej był z tego co dokładnie sprawdzałem Motul 10W-40.
Jestem naprawdę zaskoczony jakością, coś w tym naprawdę jest bo jest na zimno troszkę ciszej przy uruchomieniu zimnego silnika.
Porównywałem parametry z innymi 10W-40 ale nie znalazłem żadnego który by odpowiadał choćby troszkę zbliżonej specyfikacji.