dziś sobie obejrzałem z nudów w końcu.... lubię ogólnie te bajkowe filmy wszystkie części Wiadomo, dużo bajki itp ale fajnie się ogląda
ps. Co mnie rozbawiło to dwie rzeczy albo i trzy
nr 1: Niekończący się pas startowy, miał chyba z 40 km
nr 2: japońcowi umarła laska, po czym wszyscy na drugi dzień grilują z zadowoleniem
nr 3: Torreto ciupcia jedną, po czym wraca do odżywionej byłej i ta pierwsza nie ma nic za złe To już mogli pozostać w trójkącie czy coś ;-)
O akcjach typu łapania na supermana w powietrzu itp nie będę wspominał
No i jeszcze akcja niedopracowana tj: Gdy lina o lufę czołgu była zaczepiona do auta, po drodze był filar który.... w scenie został pominięty i lina o niego nie zahaczyła.... "filar duch"