A jak przyjedzie upierdliwiec w stylu Epsonixa, który z każdą duperelą przyjeżdża po kilka razy do ASO, zamiast załatwić to na raz na kolejnym przeglądzie, to dostanie auto zastępcze w BMW czy nie?
Tylko nie może to być byle wersja, bo jak ASO Alfy podstawia Abartha 500 to jest wielka obraza dla właściciela wypasionej Giulii...
Jeszcze raz to napiszę - nowy model od podstaw jak Giulia musi mieć problemy na starcie i całe szczęście, że tylko na drobiazgach się kończy. Nawet kolega Andrzejsr przyzna, że jest duży postęp od czasów Alfy 156. Oczywiście problemy powinny być szybciej eliminowane a serwis powinien być sprawniejszy ale decydując się na markę niszową, trzeba się z tym liczyć, że nie będzie wszystko tak dopieszczone jak niemieckiej trójcy. A jeżeli któryś z właścicieli Giulii żałuje, że nie kupił BMW bo w Alfie klapa mu się nie otwiera do końca na stromym podjeździe i jego telefon rozłącza się z AA to nie wiem po co kupował samochód tej klasy. Jeśli dla przyjemności z jazdy, to nawet jakby trafiło mu się kilka prawdziwych awarii w okresie gwarancji to wybór Alfy był jak najbardziej trafny