Giulia- Testy, filmy, zdjęcia.

[azar]

Co z tego, że ktos wzmocnił sobie silnik, to jest nawet ciekawsze, bo moze kogoś zaskoczyć

No to fajnie żeby to było w opisie. Przynajmniej te głupie konie mechaniczne. Wtedy to ma sens.
W swoim wątki starałem się opisać z danych technicznych innych i porównać z Giulią. Nie podobało się to zamknąłem. Szanuję zdanie innych mimo że się z nim nie zgadzam.

btw Tu jak koleś zapierdziela ponad 180km/h to już fajnie i bezpiecznie. Drugi ponad 200 w zabudowanym. Super. Zarzucano mi, ze promuję niebezpieczna jazdę. Uszanowałem i poprosiłem o zamknięcie tematu. Tu jest jeszcze gorzej bo są nagrania. I jak się teraz czujesz? Fajnie robisz [MENTION=76254]Firste[/MENTION]?

[Firste]

Tam masz niemieckie autostrady, a tam wiesz, ile możesz dosyć często.
Ja jak się "ścigam" spod świateł, to zazwyczaj dobijam do 60-65, nie wiem do ilu ty dobijałeś, że ci coś zarzucano. Ja tamtego wątku praktycznie nie przegladałem.
A "ścigam" się zazwyczaj dla żartu, jak ktoś z boku sobie ubzdura, że się z nim ścigam, bo szybko ruszam. Tymczasem ja mam wtedy zazwyczaj 1/3-1/2 gazu
bo w sumie nie po to kupiłem, by wciskać 1/10

[Statyczny]

Ale po co tu gadka w ogóle? Giulia TI nawet wzmocniona (jeśli) dorównuje Mustangowi, to jednak jest to zupełnie inne auto. W dalszym ciągu dźwięk uturbionej wiertarki i w dalszym ciągu auto dające zupełnie inne odczucia podczas jazdy. Mustang ryczy swoją pięciolitrową, wolnossącą ósemką i daje radość ilekroć wciśniesz gaz zarówno w kwestii dźwięku jak i miotania po ulicach, a w Giulii TI (lub Veloce) jest radość, ale grzeczna, elegancka, cicha i dostojna. Porównywanie tych aut nie ma sensu bo są zbudowane jako totalnie różne środki transportu, to tak, jak nie ma co równać motocykla z samochodem, ilekolwiek nie miałby KM.

[azar]

W dalszym ciągu dźwięk uturbionej wiertarki i w dalszym ciągu auto dające zupełnie inne odczucia podczas jazdy. Mustang ryczy swoją pięciolitrową, wolnossącą ósemką i daje radość ilekroć wciśniesz gaz zarówno w kwestii dźwięku jak i miotania po ulicach,

Tu się zgodzę. Nie ukrywam, że jakbym srał pieniędzmi to Mustang by był w top listy. Ze względu właśnie na totalnie odmienne podejście do motoryzacji niż Włochy.

[Garraty]

Tu się zgodzę. Nie ukrywam, że jakbym srał pieniędzmi to Mustang by był w top listy. Ze względu właśnie na totalnie odmienne podejście do motoryzacji niż Włochy.

Wtedy bym nawet nie pomyslal o Mustangu tylko bralbym V12 Ferrari... Giulia Q czy Stlevio Q jest o niebo lepsza od Mustanga pod wzgledem prowadzenia, wykonania itd. a tez Wloska mysl technologiczna. Nie mowie z drugiej strony, ze Mustang mi sie nie podoba. Super auto ale jako... 4

[azar]

Giulia Q czy Stlevio Q jest o niebo lepsza od Mustanga pod wzgledem prowadzenia

Chyba nie załapałeś. Mi właśnie nie chodzi o prowadzenie w tym wypadku tylko o całą resztę. Mustangiem się nie jeździ szybciej jak 150 i nie zakręca tylko bulgocze i pali gumy Po to został stworzony. Mi to bardzo pasuje jako odmiana od Włoszczyzny.

Oczywiście że bym najpierw kupił McLarena czy Pagani Huayre i parę innych zabawek ale też i Mustanga

[Archi]

Wiem, że OT, ale jak zobaczyłem kilka razy minę Pertyna, oraz w nawiązaniu do Waszych włoskich i amerykańskich odniesień.

I wiem wiem azar co myślisz o SUV-ach, ale ten co by nie mówić, robi wrażenie.
A i o premium Pertyn coś tam wspomina

Amerykańsko-włoskie "maleństwo":
https://youtu.be/NJq_8gZVOUA

[Statyczny]

Dokładnie! Tu nie rządzi precyzja, prowadzenie jak po sznurku, wyważenie, zwinność, karbonowy wał i inne "pierdoły". To auto, która MUSI być narowiste, nieprzewidywalne, głośne i bulgoczące. Przy ruszeniu mają piszczeć opony, a demoniczny dźwięk ma być słychać z pół kilometra. Dla mnie spełnienie marzeń, jeździłem najnowszym 5.0 w 10-biegowym automacie przez 3 dni i uśmiech nie schodził mi twarzy łącząc wszystkie cechy tego auta. Idealny na daily driver, nawet spalanie przy mojej nodze zazwyczaj nie przekraczało 18/100. Może niektóre niemieckie auta ze stajni AMG czy M bywają szybsze lub lepiej się prowadzą ale tego dźwięku, sposobu prowadzenia i "męskości" nie podrobisz niczym innym, nawet C63, który też miałem do dyspozycji na jakiś czas. Co nie oznacza, że Giulia jest zła, jest po prostu zupełnie odmienna i dlatego porównanie tych dwóch aut na drag stripie ma średni sens, jak i porównanie auta z motocyklem.

[azar]

btw Jeździłem Grand Cherokee srt8. Potwór. Dwa razy tankowałem w ciągu jednego wieczoru Fajna fura ale nie moja bajka.

Dla kogoś pewnie będzie dużo lepszy niż moja Veloce.

Ja już chyba wyrosłem z tego że im samochód jest szybszy i ma więcej koni i precyzyjniejszy układ kierowniczy tym lepszy. Nawet Clarkson powiedział że Ferrari SuperFast jest ... za szybkie i nie wiadomo dla kogo. Precyzja karbony konie mechaniczne i przyspieszenie to nie wszystko. Czasem jeżdżę Abarthami 500 i które mają 160KM i zautomatyzowana skrzynię biegów wolniejsza o minuty od mojej w Giulii, przyspieszenie o połowę gorsze a jednak banana na twarzy mam czasem większego niż po przejażdżce moją Giulią.

[Archi]

Ja już chyba wyrosłem z tego że im samochód jest szybszy i ma więcej koni i precyzyjniejszy układ kierowniczy tym lepszy.

Zgadza się.

Tu na potwierdzenie test Mustanga od Pertyna (dla pełni obrazu).
https://youtu.be/oDoBM6KEH7A

A także mały suplement, i nawet nie chodzi o to co mówią, ale jak - i jakie są ich reakcje na oba modele (zazwyczaj bywają męczący, ale tu dooglądałem... no mieli radochę).

https://youtu.be/TYv0HnUfTBE

A i co blokuje drogę ok 18:15 min ( dzięki temu to prawie nie OT).