Przyjmuję twój punkt widzenia sytuacji. Mój jest taki, że silnik jest dobrze skonstruowany i jego awaria to niskie prawdopodobieństwo. Modyfikacja jest bezpieczna i nie powinna skracać żywotności silnika, tym bardziej go uszkodzić - robiona z głową. Box to ruletka. Do końca gwarancji nic się nie stanie ale, co potem? Moje stanowisko jest takie, że lepiej poczekać do końca gwarancji i wtedy temat jest z głowy.