Jeżeli miałeś ulewę tak silną to odpływy podszybia mogły nie nadążać i troszkę poleciało po otworze wlotowym powietrza do kabiny. Aczkolwiek dziwna sprawa bo np w 156 po wyłączeniu silnika zamyka się klapa od obiegu zewnętrznego i praktycznie nic nie może się dostać. No chyba, że uszczelka aż takiego naporu wody nie wytrzymała.