To ja również dodam swoje 3 grosze w tym temacie. [MENTION=73165]azar[/MENTION], takie relacje są możliwe również w polskich ASO, choć pewnie nie w każdym. To jest kwestia wzajemnego zaufania, a nie komuna, czy patologia. Sam kiedyś dostałem prywatną komórkę do kierownika zaprzyjaźnionego serwisu, bo mój wtedy nie miał szybkiego terminu, żeby mnie przyjąć i w ten sposób od 11 lat jestem ich stałym klientem. Przed wizytą w ASO dzwonię do kierownika i wyjaśniam problem, uzgadniamy najbliższy wolny termin, zostawiam moją Alfę, biorę zastępcze za free i czekam na telefon, kiedy mam przyjechać po odbiór. Gdy po oględzinach wyjdą jakieś dodatkowe koszty/wymiany wspólnie ustalamy sposób postępowania, zakupów części do wymiany, itp. Odbieram auto, dostaję fakturę na przelew z 14-dniowym terminem płatności, którą i tak płacę na drugi dzień i w taki sposób zostawiam u nich auto nawet na wymianę olejów, filtrów, przegląd klimy, itp.
Kiedyś zapytałem kierownika serwisu, czy nie mają już dość wizyt takiego klienta, który przyjeżdża do ASO z każdą pierdołą w prawie 10-letnim aucie? I co usłyszałem w odpowiedzi? Panie Krzysztofie, czemu mamy mieć dosyć, w końcu my z tego żyjemy
Tak więc to jest kwestia wzajemnego zaufania. Przez ponad 10 lat nie wpakowali mnie na żadną miną, sami proponują optymalne rozwiązania (np. wymiana jednej zużytej świecy żarowej po 120 tys km, a nie wszystkich, do dzisiaj wymieniłem dwie, a dwie pozostałe są nadal oryginalne przy prawie 200 tys. nalotu). Nie naciągają mnie na wymiany innych elementów, jeżeli nie są pewni, że wymiana tego konkretnego elementu rozwiąże problem (np. kod błędu wskazywał na awarię przepływomierza, a ja nadal mam oryginalny przepływomierz). Właśnie w taki sposób buduje się relacje z klientem, które procentują latami. Mnie się po prostu nawet nie chce szukać tańszego serwisu, który wymieni mi olej 100 zł taniej. Parę lat temu (jak jeszcze nie było Giulii i Stelvio) powiedziałem im, że chętnie zmieniłbym auto na nowe, ale nie chce mi się zmieniać serwisu
P.S. Nigdy nie dostałem darmowej kawy w tym serwisie, bo nie zdążyłbym jej wypić. Spędzam tam 2 x po 10 minut, żeby zostawić i odebrać auto, a cała reszta jest uzgadniania na telefon. Do dzisiaj jestem z kierownikiem na Pan, a nie na Ty.