Strona 1 z 4 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 37

Temat: Turbina i jej trwałość- 2.0 turbo 280 KM

  1. #1
    Użytkownik Jestem NOWY - nie krzyczcie!
    Dołączył
    10 2017
    Auto
    stelvio 2.0 T
    Postów
    3

    Domyślnie Turbina i jej trwałość- 2.0 turbo 280 KM

    Witam Was serdecznie,


    jestem o krok od zmiany auta, wybór pada na Stelvio 280KM oczywiście turbo-benzyna.
    Ponieważ mam złe doświadczenia ze sprężarką w dieslu - pytam Was jak to wypada w tym motorze, artykuł z czasopismsa motor-u 04-09-2017 gulietta 1.4 po przebiegu 98.115 km nie napawa optymizmem jeśli chodzi o sprężarkę.

    czy ktoś zbliżył się do przebiegu 50.000 km i ma obserwacje ? prośba o info.

    Z góry dziękuję.

    lm

  2. #2
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    12 2016
    Auto
    Nie alfa
    Postów
    244

    Domyślnie

    Jak napi... i wyłączasz odrazu silnik po zatrzymaniu to turbo bardzo szybko się rozleci. Pomijając jakieś wpadki jakościowe z turbo jest jak z resztą auta jak dbasz tak masz.

  3. #3
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar Firste
    Dołączył
    10 2017
    Auto
    Alfa Romeo Stelvio FE 280 KM
    Postów
    648

    Domyślnie

    Dokładnie, tamten test pokazywał, że ktoś lubił zaszaleć, bo przy silniczku 1.4 spalanie było chyba ponad 10 l i pisali, że 2x wyższe niż katalogowo. Zazwyczaj robi się +25% do katalogowego jeżdżąc spokojnie i z +50-70% jeżdżąc dynamicznie. Ale nabić +100%, to chyba ktoś lubił zaszalec, do tego jak od razu wychodził z auta to nie dziwie się, że chyba po 60 tys. tam padło.
    Ja aktualnie mam ok 9 tys. i wszystko jest perfekt. No ale staram sie dbac maksymalnie (np: pierwsze i ostatnie 5 km jazda zawsze spokojna, zresztą później by jeździć dynamicznie to i tak wystarczy z max 50% gazu )). Właściwie prawie zawsze dezaktywuje starto-stop, bo mimo zabezpieczeń, uważam że tak lepiej dla silnika. A przynajmniej nie użwyam tego systemu na pierwszych 10 km. Bo o dziwo, potrafi już się wyłaczyć na pierwszym skrzyżowaniu, co chyba nie jest zbyt dobre i w innych autach nie spotkałem się z tym, by tak szybko działał s-s.

  4. #4
    Użytkownik Ogier Avatar Mandus
    Dołączył
    10 2017
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Auto
    STELVIO First Edition
    Postów
    167

    Domyślnie

    No ja odbieram swoje FE 280KM w przyszłym tygodniu (przepraszam, to żony autko ) ale też ciekaw jestem trwałości silnika. Ale widzę, że mity o turbo tylko się potęgują - za chwilę będziemy jeździć ostatnie 100km powoli, no bo turbo... Dajcie spokój z tymi bzdurami - jak silnik jest OK, to przy normalnej eksploatacji nic nie powinno się dziać - a owszem, zgoda - że po dynamicznej jeździe nie powinno gasić się silnika od razu, ale bez przesady. Przypuszczam, że większość nie wie, o co chodzi z tą turbiną... Mam kumpla, z którym czasem jeżdżę po kraju nowym Talismanem - nasłuchał się i teraz to nawet 10 minut nie gasi silnika, bo ma turbo

    Bez obrazy panowie - chodzi mi o to, że dochodzimy w tym temacie do paranoi...

  5. #5
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar Firste
    Dołączył
    10 2017
    Auto
    Alfa Romeo Stelvio FE 280 KM
    Postów
    648

    Domyślnie

    Róznica między 5 a 100 km jest spora Akurat te 5 km (a właściwie 3-5 min) to radzi się chyba dla każdego rodzaju silnika, by ładnie sie nasmarował i podgrzał, czy potem wychłodził. Lepiej zrobic to w czasie jazdy, niz durnie czekać w aucie (czego sie zreszta nie zaleca, zwłaszcza na starcie).
    Fakt, że nowoczesne auta mają zabezpieczenia, które niby nie wymagają takiego cackania (stąd start-stop aktywuje się nawet po 2 min), ale jakimś cudem turbiny jednych padają po 50 tys. a innych po 150

  6. #6
    Użytkownik Ogier Avatar Mandus
    Dołączył
    10 2017
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Auto
    STELVIO First Edition
    Postów
    167

    Domyślnie

    Co do rozgrzewania silnika - zgadzam się w 100%. Silnik najbardziej zużywa się zanim osiągnie temperaturę roboczą. A co do tzw. wychładzania turbo (a raczej chodzi o smarowanie) - to oczywiście nie zaszkodzi nadmierne dbanie i nadgorliwość, ale znam już tyle skrajnych przypadków, gdzie padały turbosprężarki lub odwrotnie - np. mój tata nigdy nie słyszał o takich cudach, żeby nie gasić od razu silnika, od nowości auto nie ma lekko z nim - czy to na zimno, czy to na koniec jazdy - i ma 300tyś km w LandCruiserze i jeździ... więc to jest dobry silnik i da się taki zrobić. Jak pada turbo po 60tyś km, to albo pech albo turbo niestety jest kiepskie.
    Ważny jest dobry i często wymieniany olej w silniku z turbo - to ważne, szczególnie w "naszych" Stelvio - nie tylko dla turbo, ale też dla wynalazku multiair.

  7. #7
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar Belfer
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Gorlice
    Auto
    Chwilowo: 156 GTA Q2, 159 TBI, Lancia Phedra FL, 147 2.0 3D, RAV4 04' i GT JTD
    Postów
    7,543

    Domyślnie

    Cytat Napisał lmilczarek Zobacz post
    Witam Was serdecznie,


    jestem o krok od zmiany auta, wybór pada na Stelvio 280KM oczywiście turbo-benzyna.
    Ponieważ mam złe doświadczenia ze sprężarką w dieslu - pytam Was jak to wypada w tym motorze, artykuł z czasopismsa motor-u 04-09-2017 gulietta 1.4 po przebiegu 98.115 km nie napawa optymizmem jeśli chodzi o sprężarkę.

    czy ktoś zbliżył się do przebiegu 50.000 km i ma obserwacje ? prośba o info.

    Z góry dziękuję.

    lm
    Gdzie niby w Giulii/Stelvio jest sprężarka oprócz klimatyzacji? To jest turbina...
    Nie popadajmy w skrajności i nie siejmy defetyzmu. Od lat żadna alfa/fiat nie ma problemów z turbinami, jak to w kilku innych koncernach ma miejsce. Jak każda rzecz i turbina nie jest odporna na złe traktowanie, tym bardziej, że niektórzy to i kulkę metalową potrafią zepsuć w pokoju bez klamek
    Ostatnio edytowane przez Belfer ; 01-11-2017 o 15:26

  8. #8
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    02 2006
    Mieszka w
    Poznań
    Auto
    złom
    Postów
    723

    Domyślnie

    Cytat Napisał lmilczarek Zobacz post
    Witam Was serdecznie,


    jestem o krok od zmiany auta, wybór pada na Stelvio 280KM oczywiście turbo-benzyna.
    Ponieważ mam złe doświadczenia ze sprężarką w dieslu - pytam Was jak to wypada w tym motorze, artykuł z czasopismsa motor-u 04-09-2017 gulietta 1.4 po przebiegu 98.115 km nie napawa optymizmem jeśli chodzi o sprężarkę.

    czy ktoś zbliżył się do przebiegu 50.000 km i ma obserwacje ? prośba o info.

    Z góry dziękuję.

    lm
    Pierwsze słyszę, żeby IHI w giuliettcie były jakoś trafione, ale jak było pisane przedtem, to część która dużo powie o stylu jazdy właściciela.
    Po drugie, turbo w Giulii nawet jest na twin scrollu, więc nawet nie ma do czego porównywać. Jak nie jest się troglodytą za kółkiem, to nie ma co panikować.

  9. #9
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    11 2014
    Postów
    883

    Domyślnie

    Cytat Napisał Firste Zobacz post
    D Właściwie prawie zawsze dezaktywuje starto-stop, bo mimo zabezpieczeń, uważam że tak lepiej dla silnika. s.
    Bardzo słusznie... wciskają co prawda kity o systemach podtrzymujących olejenie..ale ich skuteczność jest niska. Jeżdżę czasem jako pasażer w autach, gdzie jest turbina, na trasie. 90 procent ludzi, jak zjeżdża po hot doga, na sikanko albo po paliwo, natychmiast po zjeździe gasi silnik.
    No to potem zbiorowy płacz, że turbina pada...
    Pytam, czemu to robicie. A bo nie chce mi się czekać. A bo słyszałem, że to nieprawda. Albo pierwsze słyszę. Albo a tam raz można.
    Start/stop wyłącza już nieco więcej ale zdarzają się opinie: co ty wynyślasz, skoro jest zainstalowane, znaczy, że dobrze działa i jest skuteczne.
    Nowoczesne auta są wymagające, mimo pozorów "bezobsługowości".

    Niech ci Julia długo służy!
    Ostatnio edytowane przez Anderson ; 01-11-2017 o 17:15

  10. #10
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar Imć
    Dołączył
    04 2011
    Mieszka w
    WJ
    Auto
    Giulietta MA TCT, Giulia 2.0T Veloce, Spider 916 1.8 TS
    Postów
    520

    Domyślnie

    Proszę nie popadać w paranoję. Rozgrzać silnik na dzień dobry. W Giulii i Stelvio jest wskazanie temperatury oleju a nie 'wody', co jest dobrym ruchem ze strony producenta. Nie wiem jak to się przekłada na stopnie Celsjusza, ale tak z 70 by było i można normalnie jechać. Po butowaniu albo autobahnie chwilę odczekać na biegu jałowym albo minutę, dwie przed wyłączeniem jechać spokojniej. Jak ja się zatrzymuję na autobahnie to daję kilka minut na chłodzenie. W poprzednim pojeździe (VAG) było wskazanie temperatury oleju i w czasie jazdy ponad 130/140 kmph temperatura oleju wędruje ponad 100 stopni, gdzie typowa temperatura oleju to ok 90. Ale też po zjeździe z autobanha i jazdy normalnej przed 10 minut spada do 90-ciu. Przy normalnej miejskiej jeździe, mimo korzystania z dobrodziejstw silnika nigdy nie czekam dłużej niż minutę (a zazwyczaj z pół minuty) przed wyłączeniem. Tyle, że ostatnie 2, 3 minuty pracy silnika to dojazd na osiedle albo pod firmę (30kmph), potem chwila jazdy po lokalnych uliczkach i manewr parkowania (trzeba otworzyć garaż i takie tam). Ani IHI, ani Garrett ani co tam VAG montuje od takiego traktowania nie padły...

Podobne wątki

  1. [159] Turbina (dźwięki z turbo, gwizdanie)
    Utworzone przez tylki w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 268
    Ostatni post / autor: 28-08-2021, 04:57
  2. [Giulietta] Trwałość TCT
    Utworzone przez Anakin1 w dziale MiTo/Giulietta
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 23-01-2017, 00:00
  3. Uszkodz.rura od turbo-czy turbina może coś zassać ?
    Utworzone przez Garos w dziale 156
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 22-07-2012, 08:23
  4. [159] Trwałość 159
    Utworzone przez kirchu w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 42
    Ostatni post / autor: 23-10-2011, 20:25
  5. [164] Trwałość silnika 2.0 8V TS
    Utworzone przez noname w dziale 33/164
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 11-04-2008, 09:26

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory