Witam,
czytałem troche forum przed zakupem i w trakcie oczekiwania i ogólna dyskusja bardzo się przydała, więc w ramach rekompensaty wrzucam na gorąco swoją opinię o samochodzie.
Swoją alfę odebrałem w ostatni piątek, więc dużo jeszcze nie pojeździłem, ale pewne sprawy już są jasne. Specka po krótce: Stelvio 200 KM Super(prod 14.12.2017), szklany dach, montecarlo blue, pakiet asysten kierowcy plus, pakiety luxury szary dab, 18 10-ramienne, wyświetlacz 8.8 bez navi.
Wykonanie:
Wszystko b.dobrze spasowane, żadnego skrzypienia itd. Wszystko działa i ogólnie nie mam się za bardzo czego czepić. Samo wnętrze jest gustowne i mi się podoba. Ważne, że w realu wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach czy filmikach. Idealny przykład to zegary, które jakiś pseudo-tester gdzieś nazwał przeszczepem
z Fiata, co jest totalną bzdurą(koleś powinien dostać bana na wypowiedzi o motoryzacji albo ujawnić źródła dochodu ). To samo z selektorem trybu jazdy, owszem jest plastikowy i powinien być wykonany zdecydowanie lepiej, bo to niewiele kosztuje a naprawdę można tu zaszaleć i trochę zagrać na nosie konkurencji, ale jednak jest dobrze wykonany i nienajgorszy w dotyku.
Wygląd zew.:
Kolor bardzo ładny, dosyć specyficzny no i przede wszystkim nie za popularny na polskich drogach . Sam samochód wygląda obłędnie, ale tego chyba nikomu nie trzeba mówić. Po wyjeździe z salonu mogłem się poczuć jak gwiazda show-biznesu . Jedyny mankament stricte wyglądowy to opony. Felgi są ładne ale opony za wielkie, balonowate.
Ogólnie wyglądają kiepsko i jak komuś na tym zależy to 19 to minimum. Jak dla mnie jest ok bo jednak bardziej wolę komfort olewania krawężników.
Osiągi:
Na razie za dużo nie testowałem, ale w pełni mi odpowiadają. W trybie D samochód jest wystarczająco zrywny i nie czuje dużej różnicy pomiędzy 280KM, który testowałem. Oczywiście różnica jest, ale dla mnie jest w porządku. Skrzynia na początku trochę szarpała na niskich biegach, ale trwało to kilka
kilometrów po mieście. Teraz pozostają tylko wyższe biegi, ale tutaj myślę że model algorytmu nie jest jescze wytrenowany i pewnie trzeba będzie trochę poczekać, aż się nauczy stylu jazdy. Ogólnie żadnego szarpania już nie czuję, ale są takie lekkie zrywy w szczególności pomiędzy 80-120. Był też efekt
kwadratowych kół, ale tylko przez pierwszych parę kilometrów.
Bagażnik i komfort:
Bagażnikiem jestem trochę rozczarowany bo jest trochę za niski. Przesiadam się z Hondy Civic i tam ten bagażnik to był jakiś wybryk natury, więc poprzeczka wisi wysoko. Co do komfortu podróżowania to jak dla mnie jest super, ale tylko na 18. Jazdę testową robiłem oczywiście w FE i tam na remontowanej drodze
było słabo i zdecydowanie za twardo. Na 18 jest zdecydowanie wygodniej, ale to juz też jest pewnie indywidualna ocena. Miejsca w środku też dużo, więc jest wygodnie.
Inforozrywka:
Oczywiście brak Android Auto, ale ogólnie nie jest źle. System jest bez problemu do opanowania w parę godzin i to bez jakiegoś wertowania instrukcji. Jak dla mnie może być. Korzystam z tego sporadycznie, więc jakoś strasznie nie będę narzekał.
Szklany dach:
Dla mnie całkowicie wart ceny. Trzy tryby otwierania, duży, nie zabiera jakoś strasznie miejsca nad głową.
Co do znalezionych baboli to:
- automatyczne światła drogowe do teraz nie udało mi się tego doprowadzić do działania
- problemy z bluetoothem, ale po resecie wszystko poszło więc może przez to że nowy
- przyciski czasami faktycznie żyją własnym życiem, np. przez minutę nie udało mi się otworzyć klapy bagażnika
- słaba widoczność na słupkach A, duże lusterka, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia
- ryglowanie zamka z klapy bagażnika nie składa automatycznie lusterek
No i tak już na marginesie totalna chamówa ze strony importera lub salonu czyli okres oczekiwania na samochód 3 miesiące, a wózek i tak przyjeżdża w środku zimy na letnich oponach (czyli np. w Czechach niesprawny samochód do odbioru). Nie oczekuję darmowego kompletu, ale samochód ma być dostosowany do warunków.
Jak jest zima to wyjeżdżam na zimowych. A letnie kupuje i przechowuje gdzie chce a nie w serwisie salonu.
Poza tym samochód super moim zdaniem z b.dobrym stosunkiem jakości do ceny, a jak do tego dołożyć zewnętrzny wygląd, który już w 100% jest premium to moim zdaniem jest dobrze.
HEHE...nowe samochody seryjnie zawsze wyjezdzaja na letnich. Np w Kii i Mitsubishi pojecie opony zimowej w katalogach w ogóle nie wystepuje! Byc moze u nich na rodzimych rynkach nie zmienia sie opon....
Nie da się dłużej jechać z taka prędkością bo co 1,5h tankowanie[emoji6]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No niestety racja :/
Moja opinia jest taka - jazda jest komfortowa, choć z początku trzeba być bardziej skupionym na prowadzeniu z powodu bezpośredniego układu kierowniczego. Co do hałasu i ogólnie komfortu, to powiem, że całkiem nieźle jak na SUVa, klank silnika w sam raz - nie zbyt natarczywy, ale wyraźnie dający o sobie znać podczas ostrego traktowania - ale prawda jest taka, że koncentrowałem się na osiągach i prowadzeniu niż na tym czy jest komfort czy go nie ma. Trochę to przegapiłem
W drodze powrotnej przy w miarę dynamicznej jeździe, ale już spokojniej - okolice 140 - 160 i gaz raczej delikatnie bez nagłych kick-dawn'ów - średnie wyszło 10,3l - co mnie mile zaskoczyło, z tym, że jest w tym też odcinek po wioskach, gdzie jazda była wręcz przepisowa z racji sporego ruchu.
Z tym spalaniem to wiadomo, swoje bierze jak każda benzyna, zwłaszcza mocna. Bo akurat pojemnośc to pic na wodę pod testy. Na pocieszenie można sobie powiedzieć, że nawet hybrydy biorą bardzo dużo na autostradach.
Dla przykładu Toyota Rav4 197 KM (podobnie jak Lexus NX 300h 2.5 Hybrid 197 KM) biora przy stabilnych 140 km/h około 11,5 l, czyli tyle co Stelvio, a są jednak duuuużo słabsze.
Ba, w teście Zachara Stelvio jakimś cudem miało ok 9,5 l przy 140, ale na bank to błąd, być może z górki (okolice Krakowa) lub z wiatrem jechali, bo w moich testach na tempomacie jest to ok 11 l (a już "po polsku" to ok 14-15).
https://www.youtube.com/watch?v=eaDNM_V-944
a taki Hyundai Tucson 1.6 T-GDI 177 KM (8,5-9 sek do 100 kmh) bierze właścieie tylko 1 litr mniej od Stelvio. A to jeden z najbardziej popularnych samochodów w PL, kupowany raczej dla oszczędności, jednak ci co wybiorą mocną (jak ja skośnego) benzynę muszą się zdziwić
https://www.youtube.com/watch?v=SjXZHv876Z8
Z tym 1,5 h to trochę przeginacie, najmniej (autostrada większość) mi wyszło chyba do tej pory ok 340 km na prawie całym baku, trochę było w rezerwie, więc liczmy 55 l/340 km = 16 l (w tym moment gdzie było 232 km/h).
Jednak te 340 km to trochę trasy jest wiec tak czy inaczej człowiek stanie.
Jaj pojedziesz 200 to mniej więcej po 1,5h musisz tankować ja w veloce tankowałem po 1,40 bo tez stacja nie zawsze jest tam gdzie potrzeba
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
W te 1,5h to w Polsce ciezko utrzymać średnią 150-160 (nawet jadąc 200-220 momentami), bo non stop ktoś spowalnia, ale zakładając 1,5x150-155 = 230 km, to by dawało 55/2,3 = 24 l. Teoretycznie tak moze być, ale to musża być warunki już na to.
Podczas jednego z wyjazdów, zrobiłem taki test, że pierwsze 50 km było normalnie i wyszło 11,5, potem kolejne 50 było na 200 kmh, a właściwie od 100 do 200 i tak w kołko, jak to w PL.
No to średnia wyszła 14,9, czyli te szybkie 50 km było ok 18,5/100.
Ostatnio edytowane przez Firste ; 12-02-2018 o 22:26