Dziś zabrałem moje kobietki do salonu. Oglądały i siedziały w Giuliett'cie, Giulii i Stelvio. Moja żona po prawie 9 latach jazdy Mito wciąż go kocha bo jest mały i poręczny dlatego Gulietta byłaby w sam raz bo jest tylko trochę większa i ma 5 drzwi. Stelvio przeraziło ją gabarytami. Jest mega wypasione i w ogóle WOW ale boi się manewrowania w zatłoczonym Krakowie a głównie parkowania.
Giulia najmniej praktyczna choć najpiękniejsza. Była tez opcja, że ona weźmie 159 a ja kupie Giulie ale wolałbym jej kupić auto bo mnie 9-tka dalej cieszy
Takie kurde rozterki...