Nie ma na naszym forum żadnego Stelvio w tej wersji, jedna sztuka jest zamówiona. To bardzo rzadki samochód na naszych drogach i takim pewnie pozostanie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nie ma na naszym forum żadnego Stelvio w tej wersji, jedna sztuka jest zamówiona. To bardzo rzadki samochód na naszych drogach i takim pewnie pozostanie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jak to przecież w Rzeszowie jest w wersji Nring.
http://www.forum.alfaholicy.org/giul..._2016_-97.html
Vectra B 93' 1.6 75 KM - była
Honda Accord 99' 1.8 136 KM - była
156 SW 05' 2.4 175 KM - R.I.P
156 SW 05' 1.9 158 KM - była
Ford S-Max 07' 2.0 140KM - jest
Zawsze są dwa uda. Uda się albo nie uda...
Potwierdzam jest, widziałem na własne oczy
Wysłane z mojego Mi MIX 2 przy użyciu Tapatalka
Witam serdecznie chciałbym zapytać o Stelvio 2.2 MultiJet 210 KM. Jakie są dolegliwości tego modelu po dłuższym czasie użytkowania na co zwracać uwagę i ogólne odczucia użytkowników. Czy jest to auto i jednostka godna polecenia na dłuższy czas użytkowania. Z góry dzięki
W "motorze" był raport z bodajże 120 tyś km Giulią 2,2. Jedna awaria czujnika przy 103 tyś km.
Innych awarii brak.
Jest trochę klekotów Ale userzy nie piszą bo nie mają problemów
- - - Updated - - -
Jeżdziłem trochę 210konnym 2.2 w Stelvio. Byłem święcie przekonany, że to wersja 180-konna bo z takim silnikiem poruszam się najczęściej w Giulii. W Stelvio chyba masa zabiera trochę pary z silnika.
Na tyle na ile poznałem to auto to bardzo przyzwoite wozidło. Bez szczególnych emocji (nie przepadam za SUVami). Praktyczny, ładny (do czasu gdy nie zaparkujemy obok /Giulii).
Silnik raczej wytrzymały, nie znalazłem info o szczególnych problemach / wadach / niedoróbach charakterystycznych dla tego silnika.
Co ciekawe we wszystkich Stelvio przeszkadzał mi bardzo bezpośredni układ kierowniczy. Oczywiście po kilku kilometrach człowiek się przyzwyczaja, ale odchylenia karoserii w moim odczuciu były zbyt nerwowe. I uwaga w wersji 2.2 tego nie czułem aż tak bardzo. Albo tam jest układ kierowniczy inaczej skonfigurowany, albo w którymś momencie to poprawili (benzynowe Stelvio jakimi jeździłem były z początku produkcji).
W praktyce elektryczna pokrywa bagażnika wymaga przyzwyczajenia. Reaguje z lekkim opóźnieniem i bywa iż niecierpliwa osoba kliknie dwa razy zanim klapa ruszy co spowoduje, że ruszy i się zatrzyma. To mnie trochę denerwowało.
A generalnie taka Giulia z taboretem w miejscu siedzenia trudno chyba coś podpowiedzieć na co szczególnie zwracać uwagę.
wypowiem się co do Giulii - może coś pomoże;
ja jestem zadowolony, średnie spalanie ok 7 L, przydałby się inny dźwięk ( bo to ani benzyna ani nie jest to niestety v6 dieslowskie), ale do przeżycia, a przy dużej ilości km - gdzieś to się jednak czuje;
ja polecam
ostatnio byłem w serwisie i podczas rozmowy pytałem o to czy pojawiły się jakieś typowe dolegliwości i bolączki tego silnika to usłyszałem, że nie - że są udane, że zgłoszenia dotyczą raczej irytujących pierdół jak np. coś skrzypi, coś trzeszczy, itp.
Gdzieś w tym wątku pisałem dlaczego wybrałem diesla. Przeszukaj.
Co do bolączek, motor jak na razie bez zastrzeżeń, pomimo że to "klekot". Powyżej 140km/h szumi to go nie słychać, poniżej słucham muzyki. Kompromis, jazda to bajka.
Z bolączek - ale to raczej ogólnie bez względu na silnik:
- ostatnio wymiana radia, resetowało się czasami,
- odjazd fotela bez możliwości wyłączenia,
- dwa razy wymieniono na gwarancjii światło przeciwmgielne po stronie kierowcy - powód: pęknięcia uchwytów mocujacych lampy. Trzecia lampa ma chyba wieksze podkładki... Ciekawe ile wytrzyma, ewidentne naprężenia po tej stronie,
- klimatyzacja działa jak chce, nawet w manualu potrawi się przestawić - ciągle się jej uczę,
Brakuje mi chyba tylko sensora pod zderzakiem do otwierania nogą klapy. [MENTION=20089]epsonix[/MENTION] może coś zaradzisz...?
Spalanie lokalnie tj. do 120km/h to 8,2. Z trasy 1200km przy predkosci średniej 130km mam 8,5. Uważam że jest git malina.
Mam również Mazde3 2.0 DISI a'la hot hatch i w Stelvio nie czuję się jak w SUVie. Klei się drogi i nie buja.
Polecam.