Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 40

Temat: jakość salonów sprzedaży w Warszawie

  1. #11
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Chrisu
    Dołączył
    10 2017
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    Alfa Romeo Giulia 2.0 AT 200PS wersja Business
    Postów
    88

    Domyślnie

    Sprawdziłem przed zakupem
    1. Bołtowicz W-wa . Super , jazda próbna (prawie godzina !!) taką wersją jaką chciałem. Sprzedawca wie o aucie wszytko. Oferta bezzwłocznie. Zainteresowanie po ofercie odpowiednio często.
    2. Auto Diug Słupsk, oferta natychmiast. Potem częsty kontakt. Dobra cena ! ciężko sie przyczepić.
    3. Dukiewicz W-wa. Oferta natychmiast. Kontakt po ofercie co kilka dni. Niestety jedyne auto z placu było bez składanej kanapy ...
    4. Carserwis W-wa Połczyńska. Brak odpowiedzi na zapytanie. Nie przypominam się w takich sytuacjach skoro inne salony odpowiadają bez zwłoki.

  2. #12
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar Azalgo
    Dołączył
    04 2015
    Mieszka w
    Jelenia Góra
    Auto
    Giulia Veloce 2.0T
    Postów
    676

    Domyślnie jakość salonów sprzedaży w Warszawie

    Voyager Poznań. Jazda testowa giulia 15 min, stelvio 5 min, tylko w okolicy salonu. Brak możliwości potestowania auta poza miastem i kompletny brak wiedzy o sprzedawanych autach ze strony handlowca. Natomiast dużo czasu i energii poświęcił na próby finalizacji dealu. W salonie rozmowy trwały dużo dłużej niż jazda testowa a potem dużo telefonów i maili.

    Ganinex Katowice. Tu po rozmowie telefonicznej szybko przygotowano mi ofertę na auto z salonowej wystawy i skontaktowano z podmiotem oferującym interesujący mnie sposób finansowania. Po kilku dniach spotkaliśmy się po raz pierwszy osobiście w celu odbioru auta. Było włoskie winko w prezencie i bardzo miła obsługa. Jedyny zonk, to nie dotarł z Włoch na czas bagażnik dachowy, który był też prezentem do dealu ze strony Ganinexu. Otrzymałem go kurierem kilka dni później.
    Upust prawie 40 tyś pln na veloce z placu.


    Sent from my iPhone using Tapatalk Pro
    Ostatnio edytowane przez Azalgo ; 13-12-2017 o 08:35

  3. #13
    Użytkownik Rowerzysta Avatar uTvo0
    Dołączył
    02 2017
    Auto
    Alfa Romeo Giulietta (2013-2018) 1,4 TB 170 KM, Giulia Veloce (2018)
    Postów
    301

    Domyślnie

    Carserwis - Warszawa. Pan Marek pozwolił mi pojeździć Veloce przez 1h bez asysty. Głównie dlatego, że był jak zawsze mocno zajęty być może ofertowaniem dla Was .
    Przyzwyczaiłem się że ofertę otrzymam po przypomnieniu się.. ale i tak raczej nie przewiduję kupowania gdzieś indziej.

  4. #14
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar Imć
    Dołączył
    04 2011
    Mieszka w
    WJ
    Auto
    Giulietta MA TCT, Giulia 2.0T Veloce, Spider 916 1.8 TS
    Postów
    520

    Domyślnie

    Cytat Napisał uTvo0 Zobacz post
    być może ofertowaniem dla Was .
    Tak. Apacze mogą być problemem (-Pomóc w czymś? A paczę tylko...)

    Ja się musiałem przypominać o pierwszą ofertę, ale w miarę postępu w kierunku zamówienia już nie. Cena lepsza niż gdzie indziej. Jeszcze nie jeździ (ceramika), ale już jest formalnie odebrana/zarejestrowana.

    A co do jazdy próbnej to bez problemu i to na dość długo (bez asysty)... To już druga Alfa kupiona w Carserwisie, kolejnej nie przewiduję kupować gdzie indziej...

  5. #15
    Użytkownik Ogier Avatar Mandus
    Dołączył
    10 2017
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Auto
    STELVIO First Edition
    Postów
    167

    Domyślnie

    Ja do Ganinexu w Katowicach mam 15 min, tam też odbyłem jazdę próbną, ale z racji najlepszej ceny oraz nieznajomości tematu dołożenia haka holowniczego przez Ganinex - kupiłem u Pana Marka w Carserwisie w Warszawie - owszem, czasem poczekałem chwilę na odpowiedź, ale nie mam żadnych zastrzeżeń - przecież sami czasem pracujemy w handlu (zapewne niektórzy z nas) i wiemy, że nie zawsze wszystko można od ręki, ale ja nie powiem złego słowa - wszystko było OK. Problemem jest chyba fakt, że ów Pan Marek bierze sobie po prostu za dużo na głowę - też takie miałem wrażenie, że tylko on tam sprzedaje Alfy...

    A jeszcze Ganinex - również wszystko było OK, zaangażowanie, jazda testowa itp - wszystko w porządku - gdyby Pan Łukasz miał przerobiony temat haka holowniczego, to może bym został? Ale chyba nie, bo w Carserwisie brałem auto od ręki, a tutaj dopiero teraz bym odbierał. Ale Ganinex miał na pewno diesla na placu i raczej można było go przetestować (mnie to nie interesowało).

    Denerwuje mnie fakt, że niektórzy myślą, że jak chcą wydać trochę grosza, to wszyscy mają tańczyć koło nich i wszystko rzucać, bo oni robią łaskę, że być może kupią... nie dajmy się zwariować!

  6. #16
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    05 2017
    Auto
    Giulia
    Postów
    73

    Domyślnie

    Też potwierdzam. Pan Marek z CS jest pasjonatem marki i odpisywał nawet po nocach. Wszystko dopięliśmy na ostatni guzik. W moim przypadku dostałem od niego najlepszą ofertę. Testowałem 15 salonów.

    - - - Updated - - -

    Mają dobrą obsługę, można się umówić bezproblemowo na jazdę wybranym samochodem, o ile mają go na stanie. Cenowo też są dobrzy.

  7. #17
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar Belfer
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Gorlice
    Auto
    Chwilowo: 156 GTA Q2, 159 TBI, Lancia Phedra FL, 147 2.0 3D, RAV4 04' i GT JTD
    Postów
    7,543

    Domyślnie

    Ja też mam bdb opinię o Marku z Carserwis'u. Niektóre mail'e pisał o 2-3 w nocy... To, że niektórzy nie doczekali się odpowiedzi może wynikać z kilku przyczyn niezależnych od nich. Trzeba wiedzieć, że ten salon miał przez prawie 2 lata utrudniony tryb pracy z racji budowy. Również niedobór kadry przeszkadzał w płynnej pracy. Teraz jest nowy pracownik, salon jest też po przebudowie i dużo lepiej to wygląda. Auta na jazdy próbne mają permanentnie ciepłe silniki, taka tam jest przepustowość

  8. #18
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    03 2013
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    Fiat Palio & Julka 1.4 MA
    Postów
    1,210

    Domyślnie

    U mnie jak zwykle ze szczęściem słabo, ASO mnie nie lubią.

    Na początku pojechaliśmy w marcu (z dziewczyną, która to ona de facto chciała samochód) do Dukiewicza do części Subaru. I tam gość nas olał całkowicie. Rozmowa trwała 20 sekund, na nasze pytanie merytoryczne "czy są samochody z rocznika 2016" stwierdził "nie" i dosłownie się odwrócił i poszedł. A dodam, że czekaliśmy tam na niego z 15 minut i zabawiał nas rozmową starszy pan od Fiatów. Chciałem nawet pisać maila do samego Dukiewicza, takiego żeby popracował nad podejściem do klienta, ale machnąłem ręką.

    Następnie było grane Subaru Dawoj - i tam wyglądało to inaczej. Pan zainteresowany, nie miał z 2016, ale już od razu powiedział, że ma 2017 na placu, i rabat będzie i w sumie wyjdzie podobna cena. I zaprosił na jazdę (akurat nie skorzystaliśmy) i był mocno zainteresowany.

    Do pana w Subaru wróciliśmy we wrześniu, gdy temat samochodu powrócił. Pan nadal zainteresowany, posadził moją dziewczynę od razu za kierownicą (już pod salonem) i jeździliśmy, jeździliśmy, jeździliśmy. Mi też zaproponował, ale nie chciałem. Zahaczyliśmy też o garaż, żeby zrobić przymiarkę i o próbę terenową w lesie. Sama jazda trwała minimum godzinę, z rozmowami w salonie jakieś 2.

    Ostatecznie pokazałem też Giulię, jako alternatywę dla Forestera, i wybraliśmy się do CS na Połczyńskiej.

    Pan Marek zabiegany - czekamy, czekamy. Z godzinę się snuliśmy po salonie, już blisko zamknięcia, przesiadując w Giulii i w Stelvio na zmianę. No ale jest ruch, trudno się dziwić. Pan Marek mnie poznaje, wita się, pamięta, kupiłem u niego Julkę w 2014 - przyszedłem wtedy do salonu w dziurawych dżinsach, powiedziałem co chcę, przeciągnąłem kartę do zaliczki i było po sprawie A mój bliski przyjaciel miesiąc wcześniej w 2014 też kupił Julkę u niego i kilka Fiatów (dostawczych głównie), i jego pan Marek jego też pamięta i kojarzy. Pozdrawiamy się wzajemnie.

    Gdy już salon opustoszał pan Marek wrócił do nas, zaproponował jazdę mojej dziewczynie - wiadomo. Jazda taka sama jak za moich czasów, czyli na wiadukt, zawrotka zamiana kierowców i powrót. Może 15 minut. A może 10. Mi nie zaproponował jazdy, nawet kurtuazyjnie. A w sumie chętnie bym też zobaczył jak to jeździ. Wróciliśmy do salonu i w zasadzie się żegnaliśmy, w oczekiwaniu na ofertę na maila.

    Po wybraniu interesującego wariantu pozostała jeszcze kwestia próby garażowej. Myślałem, że pan Marek zaproponuje wzięcie samochodu na wieczór, weekend, kiedy mu tam pasuje, żebyśmy już sami się tym zajmowali i przetestowali wszechstronnie. Nie, pan Marek przyjechał, wjechaliśmy, wyjechaliśmy. O pożyczeniu nawet na kilka godzin nie było mowy, również mi nie zaproponowano nawet usiądnięcia za kierownicą, chociaż brałem udział w zakupie i negocjacjach na wszystkich etapach.

    Zdecydowaliśmy się na Żula, koniec końców, ale wygrał tu zdecydowanie włoski design niż selekcja naturalna w oparciu o jakość obsługi w salonie. Bo powinien wygrać pan z Dawoja. Pan Marek ma chyba za duży ruch i nie może się zaangażować. A pan od Subaru u Dukiewicza posiada zdolności sprzedażowe na poziomie dna i metra mułu. Na miejscu właścicieli bym tego pana zwolnił, bo moja dziewczyna teraz każdemu anty-poleca ten salon, a przecież jest tam nie tylko Subaru... To jak z klientami - zadowolony ściągnie pięciu, niezadowolony zniechęci stu. W ogóle ja uważam, że to najbardziej kompetentne ASO od strony serwisowej.

    Do tego wszystkiego dodam, że moja dziewczyna była zdecydowana kupić samochód już od marca - nie zajmujemy się snuciem po salonach i wyłudzaniem jazd testowych. Poza wymienionymi byliśmy jeszcze w Nissanie Odyssey (gdzie było ok, ale modele do kitu) i tyle. Żadna turystyka salonowa. Miała w ręku finansowanie i chciała to załatwić szybko i bez czekania. Powiem Wam w sekrecie, że chciała to załatwić w czasie pierwszej i ostatniej wizyty, nawet bez zagłębiania się w oferty, rozważania, tylko "jeśli będzie Forester do 170k to biorę, byle nie czarny".

    Nie wiem, czy to salony oceniają mnie przez pryzmat chodzenia w dżinsach i tshircie i myślą sobie "o, paczacz, olewamy gościa". Jest to o tyle żenujące, że akurat pan Marek wie, że jedną Alfę nie tak dawno temu kupiłem, co moim zdaniem powinno uprawdopodabniać "poważność" naszego zainteresowania. Nie oczekuję nadmiernego skakania przez sprzedawców w okół potencjalnego klienta, ale chyba jednak zbyt pochopnie olewają niektórych. W zasadzie nawet nie wiem czemu to robią, w czym ja (czy my) jesteśmy gorsi od innych.

    Aha, finalizacja zakupu u pana Marka też przebiegła na 3+, bo gdy dowiedział się, że nie bierzemy leasingu FCA tylko zewnętrzny to nagle nie było terminów na odbiór w piątek, tylko na poniedziałek. Dopiero postawienie sprawy na ostrzu noża uwolniło magicznie kalendarz piątkowy.

    Tak to u mnie wyglądało. Zasadniczo polecam pana Marka, ale ja akurat zawsze czułem się u niego jak klient gorszego sortu, w sumie nie wiem czemu. Ceny ma dobre i ma dużo na placu, więc można się dogadać, ale znam (na forum i poza) sporo osób, które rozważane samochody dostawały na weekend, albo chociaż na kilka godzin. I nie mówimy o klientach, które kupują ilości stricte hurtowe (20-30 rocznie) tylko takie.. "prywatne/small business".

    Z opinii w tym wątku widzę, że Bołtowicz ma dobry team sprzedażowy - czyżby nadal pan Sasim tam działał? U pana Sasima, jeszcze w Autorexie, Fiaty kupowaliśmy kiedyś... Może Julkę w 2014 też powinienem był tam kupić, a nie połakomić się na 1000 zł niższą cenę u pana Marka.

  9. #19
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    12 2017
    Mieszka w
    Dolnośląskie
    Auto
    Guliietta,Stelvio, MTS1260
    Postów
    62

    Domyślnie

    eeee.... a to jak głupi myślałem , że to tylko we Wrocławiu pełna olewka. W stolicy też maja wywalone na klienta...
    Wklejam dla potomnych:

    Napiszcie mi co jest nie tak z tym ADF-em we Wrocławiu...
    Przed 6 laty jak szukałem dla żony Gulietty , to gość ( ten starszy Pan , niby pasjonat) , tak mnie potraktował , zlał, , że pojechałem do Opola i kupiłem tam samochód. Serwis na pierwszym przeglądzie mnie tez tak zagotował, że późniejsze przeglądy robiłem w Opolu.
    Obecnie po 3 latach oczekiwania doczekałem się edycji SUV-a od AR. Wiosną 2018r. chce dokonać zakupu i mam wrażenie , że obsługa AR we Wro jest oderwana od obecnej rzeczywistości.
    Wysyłałem 2-krotnie zapytanie o ofertę dla firm ( jest teraz fajny rabat) - zero odpowiedzi.
    Osobiście byłem cztery!!! razy w salonie i... ani raz nie zastałem osoby która obsługuje to stoisko.
    Moje wizyty to zresztą fajna historia.
    Pierwsza wizyta, pytanie o jazdę testową i... gość z Jeepa przewiózł mnie tylko po parkingu!!! - bo nie było paliwa . SUPER.
    Druga wizyta - obsługa miłej Pani zza biurka.
    Trzecia wizyta- ponownie mnie skierowali do Pana z Jeepa , z którym nie miałem ochoty gadać , bo nie ma pojęcia o warunkach i marce AR.
    Pojawiłem się w ten piątek z samego rana. Myślę sobie ( głupi) , że o tej porze na pewno będą obecni, wyspani, mili... Myliłem się. Ten jeszcze nie przyszedł do pracy, tamten jest z innego stoiska, przyszedł jedynie młody chłopak ( chyba na przyuczeniu) i chwilę ze mną porozmawiał. I teraz najlepsze: pytam się ów pana o jazdę testową autem , ale nie takiej 15 minutowej w asyście , ale chcę auto dostać na kilka godzin , lub nawet dobę,dwie. Dowiedziałem się , że tak , jest taka możliwość , ale za opłatą!!!! Normalnie z choinki się urwali. Do każdej innej firmy tej półki cenowej się wchodzi, to nie mają najmniejszego problemu.
    Przed trzema laty jak kupowałem auto, to Lexusa, Volvo dostałem na weekend, a tu za kilka godzin każą sobie płacić!!!
    Pewnie ponownie dokonam zakupu w Opolu, bo tam przynajmniej szanują człowieka. Dałem tam tylko sygnał , że interesuje mnie zakup i po 2 dniach był telefon , że auto demo stoi i czeka. Że jak się umówię , to dostanę na cały dzień lub dobę bez problemu.... Kurcze - we wro tak nie można?? .

  10. #20
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    07 2017
    Auto
    Alfa Romeo ;)
    Postów
    644

    Domyślnie

    Cytat Napisał Cinek78 Zobacz post
    eeee.... a to jak głupi myślałem , że to tylko we Wrocławiu pełna olewka. W stolicy też maja wywalone na klienta...

    Napiszcie mi co jest nie tak z tym ADF-em we Wrocławiu...
    Ja mam z ADFem same złe doświadczenia niestety.

Podobne wątki

  1. [146] problem po sprzedaży
    Utworzone przez aqaz w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 36
    Ostatni post / autor: 13-03-2008, 15:51

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory