Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 12345678910 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 93

Temat: Czy ktoś zrobił "retrofit" i wyposażył auto w koło zapasowe?

  1. #21
    Użytkownik Alfista Avatar Andrzejsr
    Dołączył
    04 2009
    Mieszka w
    Rzeszów
    Auto
    156sw 2.5V6, 166 3.2V6, 156 2.0TS 'cup'
    Postów
    4,296

    Domyślnie

    podane wyżej przeze mnie dojazdowe.pl nie ma ?
    http://dojazdowe.pl/kola-dojazdowe-k...iulia/p,410223

  2. #22
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    07 2017
    Auto
    Alfa Romeo ;)
    Postów
    644

    Domyślnie

    Cytat Napisał Andrzejsr Zobacz post
    podane wyżej przeze mnie dojazdowe.pl nie ma ?
    http://dojazdowe.pl/kola-dojazdowe-k...iulia/p,410223
    Tutaj podają, że dla Giulii wymiar to 125/80 R17. Sprawdziłem dojazdówkę w Brerze i ma dokładnie taki sam wymiar. Patrzę na jakąś tabelę w necie z otworami centrującymi i wychodzi mi że mają takie same. Hmmmm Muszę w końcu zrzucić koło z Giulii

  3. #23
    Użytkownik Znawca Avatar azar
    Dołączył
    02 2017
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    Giulia Veloce, Giulietta 1.4
    Postów
    1,716

    Domyślnie

    Jeżdżę samodzielnie od 2003r. NIGDY nie zmieniałem koła. Zjeździłem kawał europy. Jeździłem jak jeszcze w pl autostrady były na papierze. Raz tylko miałem śrubę w oponie ale powietrze nie chodziło praktycznie w ogóle. Rano przed pracą to zauważyłem i spokojnie poszedłem do pracy i pod koniec dnia spokojnie do wulkanizatora

    Z rodzicami jeżdżę odkąd pamiętam i tata zmieniał koło tylko raz (na 30 lat ).

    Zawsze dbam aby opony żeby były świeże. Przeważnie wcześniej sprzedaję samochód zanim stracą nawet ważność Staram się jeździć cywilizowanymi drogami. Z moim fartem nie opyla mi się jeździć z pełnym kołem. Lepiej wywalić i oszczędzić przez to na paliwie na nowe opony

    W dodatku teraz mam runflaty więc ten

    Wiem że można mieć mega pecha i opona wybuchnie ale wtedy mam powerbanka i telefon w samochodzie.
    Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
    Jaram się, że jeździłem 147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
    Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C

  4. #24
    Użytkownik Alfista Avatar Andrzejsr
    Dołączył
    04 2009
    Mieszka w
    Rzeszów
    Auto
    156sw 2.5V6, 166 3.2V6, 156 2.0TS 'cup'
    Postów
    4,296

    Domyślnie

    Cytat Napisał azar Zobacz post
    Jeżdżę samodzielnie od 2003r. NIGDY nie zmieniałem koła. Zjeździłem kawał europy. Jeździłem jak jeszcze w pl autostrady były na papierze. Raz tylko miałem śrubę w oponie ale powietrze nie chodziło praktycznie w ogóle. Rano przed pracą to zauważyłem i spokojnie poszedłem do pracy i pod koniec dnia spokojnie do wulkanizatora

    Z rodzicami jeżdżę odkąd pamiętam i tata zmieniał koło tylko raz (na 30 lat ).

    Zawsze dbam aby opony żeby były świeże. Przeważnie wcześniej sprzedaję samochód zanim stracą nawet ważność Staram się jeździć cywilizowanymi drogami. Z moim fartem nie opyla mi się jeździć z pełnym kołem. Lepiej wywalić i oszczędzić przez to na paliwie na nowe opony

    W dodatku teraz mam runflaty więc ten

    Wiem że można mieć mega pecha i opona wybuchnie ale wtedy mam powerbanka i telefon w samochodzie.
    10 kilo , 3-5 stówek i 15 minut vs udupienie w szczerym polu, zależność od innych, czekanie 2 godz na assistance (które zawiezie do wulkanizacji więc kolejne godziny) - dobrze gdy się na samolot itp. nie spieszymy akurat.

    To coś jak "a moja Alfa się nie psuje", albo "uff znów się udało" - to tak w wolnym nawiązaniu do gum (braku gdy trzeba) ;-) - czasem się uda, a czasem hmm... w najlepszym razie na mocnej antybiotykoterapii się skończy...

    Choć jak bagażnika nie ma, to co pozostaje...

    Inna sprawa, że zmiana na autostradzie od strony jezdni, jest jeszcze bardziej ryzykowna i tu brak koła może uratować życie

  5. #25
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    03 2013
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    Fiat Palio & Julka 1.4 MA
    Postów
    1,210

    Domyślnie

    Cytat Napisał azar Zobacz post
    Jeżdżę samodzielnie od 2003r. NIGDY nie zmieniałem koła. Zjeździłem kawał europy. Jeździłem jak jeszcze w pl autostrady były na papierze. Raz tylko miałem śrubę w oponie ale powietrze nie chodziło praktycznie w ogóle. Rano przed pracą to zauważyłem i spokojnie poszedłem do pracy i pod koniec dnia spokojnie do wulkanizatora

    Z rodzicami jeżdżę odkąd pamiętam i tata zmieniał koło tylko raz (na 30 lat ).

    Zawsze dbam aby opony żeby były świeże. Przeważnie wcześniej sprzedaję samochód zanim stracą nawet ważność Staram się jeździć cywilizowanymi drogami. Z moim fartem nie opyla mi się jeździć z pełnym kołem. Lepiej wywalić i oszczędzić przez to na paliwie na nowe opony

    W dodatku teraz mam runflaty więc ten

    Wiem że można mieć mega pecha i opona wybuchnie ale wtedy mam powerbanka i telefon w samochodzie.
    Kuriozalnie mam podobne doświadczenia. Wszystkie koła jakie zmieniłem (w poprzednim samochodzie) wynikały z... tego, że bawiąc się zaliczyłem krawężnik, krajobraz, ogólnie coś twardego. Całkowicie na własne życzenie. Najczęściej leciała opona (raz miałem dziurę wielkości pięści ), felga i cała okolica. Czasem dwie

    W Julce złapałem dobre 2 czy 3 śruby i blaszki, ale... zawsze kończyło się to na dopompowaniu, przeczekaniu świąt (!) i wycieczce do wulkanizatora o własnych siłach.

    Nie licząc moich własnych dzwonów o krawężniki, w całej rodzinie nikt nie zmieniał koła od 1996 albo 1997 roku. Więc... no, nawet nie wiem czy teraz bym sam się bawił w zmianę, nawet jakbym miał na co (Julka ma kompresor z glutem, a Żul ma RFy na lato i YOLO na zimę). Takie czasy.

  6. #26
    Użytkownik Znawca Avatar azar
    Dołączył
    02 2017
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    Giulia Veloce, Giulietta 1.4
    Postów
    1,716

    Domyślnie

    Cytat Napisał Andrzejsr Zobacz post
    To coś jak "a moja Alfa się nie psuje", albo "uff znów się udało" - to tak w wolnym nawiązaniu do gum (braku gdy trzeba) ;-) - czasem się uda, a czasem hmm... w najlepszym razie na mocnej antybiotykoterapii się skończy...
    To rachunek prawdopodobieństwa i kompromis. Akumulator zapasowy też byś woził bo wiesz jak padnie to nie odpalisz i w szczerym polu stoisz i jesteś uzależniony od innych ECU jak padnie to też trochę lipa jak się śpieszysz. Warto mieć zapasowy ze sobą

    Staram w życiu nie popadać w paranoję i ZAWSZE mieć ze sobą 2 rzeczy. Telefon i gotówkę. Jak masz te dwie to jesteś w stanie zrobić wszystko. Jak nie ma zasięgu to zostaje gotówka. Ludzie za gotówkę chętnie pomogą. Aha i alfą po szczerych polach nie jeżdżę
    Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
    Jaram się, że jeździłem 147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
    Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C

  7. #27
    Użytkownik Jestem NOWY - nie krzyczcie!
    Dołączył
    04 2018
    Auto
    Giulia Super 2.0
    Postów
    23

    Domyślnie

    Azar Ty czasem jak jakis przyklad podasz to mi normalnie rece opadaja. Jak mozna porownywac ECU czy akumulator (schowane i zabezpieczone przed urazami mechanicznymi jak wiezien w alcatraz) do opony majacej kontakt z roznymi czynnikami zewnetrznym przez 100% swojego cyklu zycia. Nie jestem w stanie tego pojąć

    Powiem Ci jakie sa moje doswiadczenia zyciowe. W ciągu ostatnich 2 lat zmieniałem koło w trasie 2 razy. Pierwszy raz jak jechalem z zoną i dzieckiem do warszawy na samolot bo wyjezdzalismy na wakacje (mialem zapas wiec 15 minut i po sprawie). Drugi raz wymienialem jak jechalem zimą do umierającej ciotki zeby się z nią jeszcze zobaczyc przed zgodnem (zmarla 3 godziny po moim przyjezdzie). Wiec jesli chcesz mi teraz wmowic ze w podobnychy sytuacjach zalatwisz wszystko telefonem i lawetą, to zyczę Ci powodzenia ale sorry - ja tego nie kupuję. Zapas będę woził i go dokupię na pewno tylko na razie nie wiem jak to sensownie zrobic i co wybrac

    - - - Updated - - -

    Cytat Napisał Andrzejsr Zobacz post
    podane wyżej przeze mnie dojazdowe.pl nie ma ?
    http://dojazdowe.pl/kola-dojazdowe-k...iulia/p,410223
    Jest tylko wiesz - wole miec wszystko w jakiejs piance, z podnosnikiem i kluczem a nie tak luzem rzucone w bagaznik. Najchetniej to bym cos uzywanego z giulietty wyciagnal ale nie mam pojecia jak wygladaja punkty podparcia dla lewarka w giulii bo jeszcze nie odebralem samochodu (moze jutro sie uda)

  8. #28
    Użytkownik Znawca Avatar azar
    Dołączył
    02 2017
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    Giulia Veloce, Giulietta 1.4
    Postów
    1,716

    Domyślnie

    Cytat Napisał bugalon Zobacz post
    Azar Ty czasem jak jakis przyklad podasz to mi normalnie rece opadaja. Jak mozna porownywac ECU czy akumulator (schowane i zabezpieczone przed urazami mechanicznymi jak wiezien w alcatraz) do opony majacej kontakt z roznymi czynnikami zewnetrznym przez 100% swojego cyklu zycia. Nie jestem w stanie tego pojąć
    Co z tego jak ukryte. Mi akumulator padł nagle i nie mogłem odpalić. Od tej pory wożę zapasowy A co jeśli wymienisz koło i padnie ci drugie? Ja bym woził 4 zapasy w 2 wersjach bo jak nagle spadnie śnieg to można przełożyć zimówki. 4x po 15 min i bezpiecznie jadę a inni frajerzy czekają w kolejkach do zmiany

    Cytat Napisał bugalon Zobacz post
    Powiem Ci jakie sa moje doswiadczenia zyciowe. W ciągu ostatnich 2 lat zmieniałem koło w trasie 2 razy. Pierwszy raz jak jechalem z zoną i dzieckiem do warszawy na samolot bo wyjezdzalismy na wakacje (mialem zapas wiec 15 minut i po sprawie). Drugi raz wymienialem jak jechalem zimą do umierającej ciotki zeby się z nią jeszcze zobaczyc przed zgodnem (zmarla 3 godziny po moim przyjezdzie). Wiec jesli chcesz mi teraz wmowic ze w podobnychy sytuacjach zalatwisz wszystko telefonem i lawetą, to zyczę Ci powodzenia ale sorry - ja tego nie kupuję. Zapas będę woził i go dokupię na pewno tylko na razie nie wiem jak to sensownie zrobic i co wybrac
    Urzekła mnie ta historia.
    Powiem tak Biorę to na klatę Zawsze jadę z zapasem czasowym. Też go biorę do bagażnika w dużych ilościach na wszelki wypadek i upycham między 4 kompletami opon i akumulatorem
    Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
    Jaram się, że jeździłem 147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
    Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C

  9. #29
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Giorgio
    Dołączył
    01 2018
    Auto
    Stelvio First Edition
    Postów
    381

    Domyślnie

    Wy sie pojedynkujecie a ja powiem co wlasnie upchalem pod kolo zapasowe na czarna godzine...zmiescilo sie bez problemu;
    1. Linke do holowania (tu sa zaspy i rowy, hehehe)
    2. Kable (jumping cables) do startu mego albo pomoc biednemu na drodze....to najczesciej mi sie zdarza
    3. Srebrna duct tape, mala rolke
    4. Czarna gorilla tape, jak powyzej
    5. Microfiber reczniczki, maly i duzy
    6. Asortyment plastikowych torebek
    5. Gumowe "sznurki" z haczykami (nie wiem jak to inaczej nazwac) do przytrzymania czegos tam...
    6. Asortyment narzedzi: srubokrety, klucze francuskie roznych rozmiarow, takze obcegi, szcypce, itd.
    7. Asortyment bezpiecznikow, przewodow, "plastikowe "tie downs" tasma izolujaca, bateryjki, itd.
    No i w ostatniej chwili
    8. Maly "zaskorniak" ( z mysla o Azarze)
    9. zastanawiam sie na dolozeniem piersiowki whisky (jak wszystko powyzsze zawiedzie)

    Pod maska mam sprytnie umocowana ciwiartke oleju i ciwiartke koncentratu do spryekiwaczy.

    Gotowy na wiele.....

  10. #30
    Użytkownik Alfista Avatar Andrzejsr
    Dołączył
    04 2009
    Mieszka w
    Rzeszów
    Auto
    156sw 2.5V6, 166 3.2V6, 156 2.0TS 'cup'
    Postów
    4,296

    Domyślnie

    Cytat Napisał azar Zobacz post
    To rachunek prawdopodobieństwa i kompromis. Akumulator zapasowy też byś woził bo wiesz jak padnie to nie odpalisz i w szczerym polu stoisz i jesteś uzależniony od innych ECU jak padnie to też trochę lipa jak się śpieszysz. Warto mieć zapasowy ze sobą

    Staram w życiu nie popadać w paranoję i ZAWSZE mieć ze sobą 2 rzeczy. Telefon i gotówkę. Jak masz te dwie to jesteś w stanie zrobić wszystko. Jak nie ma zasięgu to zostaje gotówka. Ludzie za gotówkę chętnie pomogą. Aha i alfą po szczerych polach nie jeżdżę
    Jak miałeś auta z fabrycznymi kolami zapasowymi to je wyrzucałeś?

Podobne wątki

  1. 4HP20 - trzęsie się auto przy dodawaniu gazu na "N"
    Utworzone przez prasus w dziale 166
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 07-02-2011, 09:33
  2. miał ktos moze do czynienia z "1971rakso" z radomia ?
    Utworzone przez marshall w dziale Mazowieckie
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 05-10-2009, 07:25
  3. "MASS AIR FLOW" i inne, ktos pomoże ?
    Utworzone przez Krzysiek_166 w dziale 156
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 14-03-2009, 23:27
  4. czy spotkal sie ktos z "short shifter"
    Utworzone przez cobra82_82 w dziale Tuning mechaniczny
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 05-05-2008, 05:55
  5. Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 25-09-2006, 11:11

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory