Więc po pierwsze, rabaty są mile widziane
- ale to niestety nie wystarczy, żeby osiągnąć sukces...
...a po drugie - to ja uważam, że marka ALFA ROMEO powinna być sprzedawana w osobnych salonach - nie razem z Fiatem i resztą. Nie koniecznie bez sąsiedztwa Fiata, Jeepa i spółki, ale w oddzielonym budynku / pomieszczeniu - podobnie z serwisem. Na salonie Stelvio stoi obok Doblo i Punto, a Giulia na serwisie leży na podnośniku obok Ducato. Lipa i tyle.
Podobno z modelem Stelvio - Alfa celuje w Macana - na drodze Stelvio jest w stanie konkurować z nim, ale jak klient wejdzie do salonu Porsche a potem wchodzi o salonu "wszystkiego", gdzie sprzedawca kończy transakcję na dostawczaka i zaczyna miotać się o Alfie... - żenada.