kolejny dylemat przy kupnie auta - brać którąś opcję przedłużenia gwarancji? nie znam dokładnych zasad/wykluczeń, nie wiem czy to jest dobre zabezpieczenie czy produkt z masa wykluczeń i uwag napisanych drobnym druczkiem. ktoś może rozpoznawał temat i może w zdaniu/dwóch napisać jakie jakieś uwagi?
przynajmniej jeden rok bym dokupił. jeżdżę mało więc łapię się na tańsze opcje przedłużenia a przy jeszcze ciągle relatywnie nowym i potencjalnie niesprawdzonym modelu, gdzie wszystko jest nowe, jakieś miny mogą wyjść z czasem.