Jaguar S-type 4.2 V8
Alfa Romeo 166 FL - Distinctive - Nero Metallico - 2.4 JTD 20V 175KM - była
Alfa Romeo 166 - Bieda Edition - 2.0 TS - była
Citroen Xantia Activa II V6 - była
Citroen Xantia II 2.0 16V - była
Skoda Felicia 1.3 MPI - była
[MENTION=17351]Imć[/MENTION]
Bez przesady. Trzeba rozdzielić punkty krytyczne, które mogą zagrozić życiu i skupić się na nich.
Czasem done is better than perfect. Jak mi się, źle obrazek wyświetli w gmailu to się świat nie zawali a wolę z niego korzystać już dziś a nie czekać na pełną full wersję bezpieczną mega final w roku 2020. W dodatku zamknięty zespół nie przetestuje tego jak "przeciętny użytkownik". To bardzo cenna informacja dla developerów. Uważam, że wypuszczanie bet przez google to bardzo dobry pomysł. Przez to świat IT się rozwija dużo szybciej.
btw a było tak spokojnie bez jednego pana tu
Ostatnio edytowane przez azar ; 13-03-2018 o 15:35
Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
Jaram się, że jeździłem 147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C
nie no przecież to tylko pierdoła, a infinity płaci miliony na akcję serwisową, bo ma taki kaprys, a nie dlatego, że sobie policzyli prawdopodobieństwo występienia usterki, ocenili ich skutki, wartość potencjalnych wypłat odszkodowań, strat wizerunkowych itp, a na koniec porównali z kosztem akcji serwisowej, tak jak to się zwykle robi na całym świecie. Nie prosze ja Ciebie, bo w Japonii pieniądze się nie liczą, oni robią to dla czystej satysfakcji
Jaguar S-type 4.2 V8
Alfa Romeo 166 FL - Distinctive - Nero Metallico - 2.4 JTD 20V 175KM - była
Alfa Romeo 166 - Bieda Edition - 2.0 TS - była
Citroen Xantia Activa II V6 - była
Citroen Xantia II 2.0 16V - była
Skoda Felicia 1.3 MPI - była
na tym forum jest dwóch sensei'ów wiedzy o AR których istnienie trzeba po prostu ignorować. (przynajmniej w dziale Giulia/Stelvio)
Czekają jedynie na niekorzystne wydarzenia związane z marką żeby się chełpić swoją nieskazitelną wiedzą.
Jakie dziecko? no tak, rozmyć temat trzeba.
Tak czy siak, jak widać pochopnie zdania żon podważać nie należy. Poprzestańmy na takim, chyba nie budzącym już emocji obronnych (i najwyraźniej rozpoczynających się wycieczek do osoby, z braku argumentów w temacie) wniosku.
No, obrazek w gmailu to małe miki, ale to, że ludzie powierzają dziurawemu systemowi operacyjnemu napisanemu chyba na kolanie swoje pieniądze, odciski palców, swoje położenie, trasę która pokonują, gdzie mieszkają, co lubią, o czym rozmawiają etc to już nieco słabo. Pewnie mniej spektakularnie niż Stelvio które samo hamuje, ale jeżeli chodzi o grozę to chyba nawet gorzej. Do tego jeżeli jeszcze dodamy, że tenże system jest na większości telefonów na świecie oraz ogromnej ilości różnych innych urządzeń, gdzie może 20% tychże telefonów zawiera relatywnie nową wersję tegoż systemu, a najnowszą łatkę zabezpieczającą może 2%? (Android Security Bulletin - March 2018). Co więcej, jeżeli tenże system może być wykorzystywany (i jest) przez różne firmy na świecie do urządzeń zamkniętych (np samochody), gdzie nie docenia się wartości oprogramowania a jedynie sprzętu, to już jest generalnie słabiutko. Oczywiście, czy Gógl temu winne, że ktoś użył Androida i swój produkt wypuścił coś na rynek a potem ma łatki bezpieczeństwa w tyle? Bezpośrednio nie, ale pośrednio tak. I tak dalej i tak dalej (google sklep z dziurawymi aplikacjami) i tak dalej... Nie dziwie się, że pewne korporacje zabraniają używania telefonów z Androidem jako telefonów służbowych. Android był beta, jest i pewnie będzie. Bo Treble powinno być nieusuwalną częścią systemu od zawsze...
Amen, plus te rzeczy 'powierzone' systemowi. Szczególnie te rzeczy, można robić profilowane reklamy, lepiej docierać do klienta, a może i więcej?
Rozwija się? Zapewne, ale jakim kosztem? Kwestia sporna.
Edit: trochę offtop, ale to rozwinięcie tematu odnośnie mojego osobistego braku zaufania do nowinek technologicznych gdzie chęć zysku bierze przewagę nad bezpieczeństwem. Bo kwestia sztucznej inteligencji to kwestia zła w samych podstawach, nie ważne od kosztów...
Ostatnio edytowane przez Imć ; 13-03-2018 o 17:33
Byc moze to czesciowo wyjasnia moj problem z wycieraczkami....jak opisalem na poczatku tego watku. Alfa wie ze ma problem z wycieraczkami.... "recall." Nie wiem jak to po Polsku. Felerne software.
https://www.carcomplaints.com/news/2...problems.shtml
I jeszcze jeden recall Stelvio i Giulii, tym razem data produkcji jest pozniejsza niz moj samochod.
http://www.thetruthaboutcars.com/201...rake-problems/
Ostatnio edytowane przez Giorgio ; 14-03-2018 o 17:43
Oto oficjalna odpowiedz przez telefon od mojego dilera odnosnie problemow w moim Stelvio. Alfa Romeo Italy orzekla ze do glownego komputera (body computer) w samochodzie dostala sie woda i spowodowala zaburzenia. Diler zdemontowal komputer i potwierdzil ze sa slady wody na stykach. Alfie znane sa inne takie przypadki. Pracuja we Wloszech nad zmiana ochrony komputera przed ponownym zamoczeniem. Moze to potrwac nawet kilka tygodni. Jak tylko to zrobia to wymienia komputer i "auto bedzie jak nowe."
Nie mam powodow zeby podwazac to. Faktycznie ma to pewien sens...pierwsza awaria w czasie gwaltownego hamowania mogla byc spowodowana przemieszczaniem sie wody. Nastepnie, to samoczynne hamowanie bylo jak samochod jechal w dol, z gorki. Potem na skrzyzowaniu...mogla sie znow woda przemieszczac. Wiecej n ie wiem i sam nie ogladalem komputera ani jego zabezpieczenia przed woda aby miec jakies wlasne spostrzezenia.
Jesli to tak jest, to pewnie podobne 'zalanie" grozi i innym. Ja nie mylem komory silnika i nie wystawialem go na deszcz czy snieg. O ile pamietam to ten glowny komputer jest umocowany w sasiedztwie wlewu spryskiwacza do szyb (??)....ale i tam nie przelalem poziomu.
Czy to wszystko ma dla Was sens?