Skrzynia biegów AT8 - szarpnięcie

[prezes-tk]

U mnie (całość jest opisana w wątku dot. skrzyni w 166) świeży olej wypłukał syf i zatkał kanaliki w sterowniku, a do tego spowodował coś w rodzaju podparcia zaworu. Nie było w tamtym czasie opcji (a może wiedzy) wymiany dynamicznej. Te same skrzynie były montowane w innych markach, których producenci zalecali wymianę oleju co 60 tys. i nie było z nimi problemu. Z drugiej strony, podobnie jak w Alfie, w Oplu producent również nie wymagał wymiany oleju i są do dzisiaj te same problemy z tymi skrzyniami. Teraz, przy okazji nabycia Giulii w serwisie otrzymałem informację, że ZF zaleca wymianę oleju w tej skrzyni co ok. 45 tys. km. W instrukcji Alfy nic na ten temat nie znalazłem. I kogo słuchać?

A co do palników w 166, to może gdyby nie używało się na co dzień świateł mijania tylko wtedy były już jakieś dzienne, może i wytrzymałyby (palniki) całe życie auta). Ja wymieniałem po 165 tys. - auto było kupione w salonie w PL więc użytkowane z włączonymi mijania non stop.

[k3ss]

dzięki za feedback,
z jednej strony trochę mnie to uspokoiło, że inne egzemplarze też tak miewają ;-) i może tak musi być i nie jest to przejaw niczego złego,
z drugiej miałem okazję jeździć przez parę miesięcy F10tką z ZFką i wydawało mi się (podkreślam, może nie zwracałem tak uwagi), że chyba skrzynia się tak nie zachowywała.

Natomiast co do kwestii wymiany oleju lub nie lub w jakim czasie to to już w ogóle kosmos.

[azar]

Po włączeniu silnika i wrzuceniu na "D", po ruszeniu, ale przed zmianą biegu z 1 na 2, dość często zdarza się, że skrzynia szarpnie. Nie jest to podczas wrzucenia biegu, ale właśnie jeszcze przed, krótko po ruszeniu.
Poza tym dziwny objaw jest podczas hamowania, kiedy samochód redukuje biegi, zdarza się, że jak zredukuje to nagle mocniej przyhamuje (jakby silnikiem), mimo, że hamuje delikatnie.

Mam to samo. W Super (miałem) i Veloce.

Dodatkowo mam jeszcze naprawdę ostre szarpnięcia przy puszczeniu gazu Opisywałem tu http://www.forum.alfaholicy.org/giul...niu_gazu_.html

To hamowanie mnie wkurza niemiłosiernie. Wciskam hamulec i trzymam w jednej pozycji a samochód raz więcej raz mniej hamuje. Głowa do przodu i tyłu tylko lata. Imho to te wspaniałe elektroniczne hamulce. Na innych forach piszą, że są bardzo nieprecyzyjne przy małych prędkościach i ja się z tym zgadzam. Przy szybkiej jeździe zachowują się normalnie a w mieście do tej pory nie mogę ich wyczuć. To już moja druga Giulia i za każdym razem inaczej biorą i jeszcze ta skrzynia szarpie przy zrzucaniu biegów.

Jeszcze inna rzecz mnie denerwuje. Tryb N. Jadę szybko. Ostro hamuję przed progiem. Chwilę przed nim puszczam hamulec. Przetaczam się przez próg. Daję w gaz a skrzynia dopiero zastanawia się który bieg wrzucić. Przeważnie wybiera zbyt wysoki i jest szarpnięcie. Nie za każdym razem się to zdarza ale jednak.

[sebol75]

Mam dokładnie te same odczucia....
Do hamulców już się przyzwyczaiłem tak maja i już, ale skrzynia po mocniejszym przyhamowaniu faktycznie zastanawia się długo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[anAlfaBeta]

A ja nie mam takich odczuć ani co do hamulców ani co do skrzyni. Macie obaj auta sprzed 06.2017?
Co do zmiany siły hamowania bez miany położenia biegu to tak się zdarza, ale tak samo mam w 159 z automatem - po prostu skrzynia nie wrzuca luzu przy hamowaniu tylko sekwencyjnie zmienia biegi na niższe, więc hamowanie silnikiem jest coraz mocniejsze. Poza tym hamulce działają bardzo dobrze i nie mam problemu z ich wyczuciem.

[azar]

A ja nie mam takich odczuć ani co do hamulców ani co do skrzyni. Macie obaj auta sprzed 06.2017?
Co do zmiany siły hamowania bez miany położenia biegu to tak się zdarza, ale tak samo mam w 159 z automatem - po prostu skrzynia nie wrzuca luzu przy hamowaniu tylko sekwencyjnie zmienia biegi na niższe, więc hamowanie silnikiem jest coraz mocniejsze. Poza tym hamulce działają bardzo dobrze i nie mam problemu z ich wyczuciem.

Mam po 06.2017. Wiem, że tak działa skrzynia i już się z tym pogodziłem. Niestety nie zwiększa to komfortu w mieście. Wręcz przeciwnie. Imho do miasta lepszy jest manual. Gdzie są potrzebne szybkie przyśpieszenia i hamowanie krótko po sobie i zdecydowane manewry przy parkowaniu. Automat się gubi. Można się ratowac łopatkami ale to po co automat W korku trzeba stać na hamulcu (wiem można ręczny ale on nie jest do takich sytuacji) Idealna w takich sytuacjach jest bezstopniowa skrzynia. Jeździłem parę tygodni i rewelacja do miasta. Nie nadaje się niestety w trasę Tam nasze 8 biegów robi robotę.

Z hamulcami to nie jest tak, że są złe tylko np. w manualu na chwilę przed dojazdem do świateł wrzucam na luz (nie nie hamuję silnikiem w mieście) i dozuję siłę hamowania żeby zatrzymać się dokładnie tam gdzie chcę. Przeważnie to wciśnięcie pedału i lekka korekta i wiem że dokładnie w tej pozycji bez zmian zatrzymam się płynnie w danym miejscu. Nie muszę zmieniać siły/pozycji pedału. Z tym automatem to wciskam i zaczyna się ruletka. Przyhamuje więcej to odpuszczam bo się zatrzymam za wcześnie. I tak przy każdym zrzucie biegu muszę odpuszczać aż do samego zatrzymania bo skrzynia dohamowuje.

Myślałem, że jak już się szarpnęli na elektroniczne hamulce to można obliczyć wszystko dokładnie i odpowiednio dozować siłę hamowania żeby symulować "normalne" hamowanie a nie "wspomagane" automatem.

[anAlfaBeta]

No to w takim razie połowa problemów to są Twoje nawyki. Ja nie mam żadnej "ruletki" w jeździe miejskiej Giulią w trybie N. W D bywa różnie, ale to nie jest tryb do jazdy miejskiej (szczególnie w korku) a pokrętło pod ręką jest po to, żeby zmieniać te tryby w miarę potrzeb. A co do "Imho do miasta lepszy jest manual" - bez komentarza
A jak chcesz stać na światłach i nie trzymać hamulca nożnego, to kliknij P - nie musisz zaciągać ręcznego a ruszyć możesz dotykając hamulca nożnego i łopatką na +, nie trzeba ponownie sięgać do lewarka.

[azar]

"Imho do miasta lepszy jest manual" - bez komentarza

No to akurat twoje nawyki ze 159
Komentarz zostawię bo napisałem

Owszem mam nawyki z manuala. Opisuję jednak fakty. Nie ciskajcie się jak krytykuję wasz boski samochód Opisuję fakty i dyskutuję, jak to na forum. Ma wady i zalety. O jednych i drugich piszę.

Czasem mam wrażenie, że jak coś skrytykuję (krytyka u niektórych zawsze się kojarzy negatywnie a tak nie jest) to jakbym zabił ich matkę. Wiem, że efekt wybielania tego co się kupiło jest silny ale po to jest forum aby dyskutować. Chyba że zamienimy to na "elektrodę" i będzie kółko wzajemnej adoracji 0 krytyki i bany

[anAlfaBeta]

Nie tyle ze 159 jako takiego, co ogólnie z jazdy automatem. Trzeba pewnych nawyków z manuala się oduczyć a innych nauczyć, żeby komunikacja kierowca-auto była jak najlepsza.

[azar]

Nie tyle ze 159 jako takiego, co ogólnie z jazdy automatem. Trzeba pewnych nawyków z manuala się oduczyć a innych nauczyć, żeby komunikacja kierowca-auto była jak najlepsza.

Wiem i tego się uczę ale z tego też wynika, że w "manualu ma się większą kontrolę" z niczym nie trzeba się komunikować. Niektórzy uważają, że tylko Janusze tak mówią bo kiedyś były słabe skrzynie i to fakt ale to nie zmienia innego faktu, że dzisiejsze automaty mimo ogromnego postępu nie są zawsze lepsze od manuali i mozna się przesiąść i trzeba być szczęśliwym jak to pięknie chodzi. Nie w każdej sytuacji.