Praktycznie żadne róznica w uszkodzeniach i przeciążeniach, ot, jak spoktanie ze ścianą
https://www.youtube.com/watch?v=r8E5dUnLmh4
Zakładając równe masy
Strefy zgniotu robią swoje.
Widzę niezrozumienie tematu. No tak, tylko że ten materiał video porównuje uderzenie w ścianę auta jadącego 50mph z czołowym zderzeniem się 2 aut jadących każde 50mph. Wyniki takie same, (zniszczenia/przeciążenia) i to jest oczywiste, bo każdy z tych samochodów pochłania taką samą energię (po połowie), i jest ta energia znowu taka sama jak w przypadku uderzenia w stałą przeszkodę stacjonarną z prędkością 50mph (bo tu w samochodzie została wydzielona cała energia kinetyczna). W obu przypadkach auta wyhamowały do 0 z takiej samej prędkości, w podobnym czasie i identycznej długości drogi, więc nie ma różnicy.
O różnicy prędkości która sie DODJE (i proszę nie negujcie tego bo się negujecie proste zasady fizyki i się ośmieszacie) pomówmy porównując te same warunki, czyli gdy rozważysz uderzenie autem jadącym np 300km/h w inny zaparkowany samochód (0km/h) - to jest to dokładnie to samo jakbyś zderzył czołowo dwa auta jadące każde po 150km/h.
Ruch jest pojęciem względnym, i niezależnie co przyjmiesz jako układ odniesienia, to zasady zachowania energii/pędu są zachowane a skutki takie same. Nie wierzysz, napisz sobie wzory i przelicz na liczbach. W przypadku uderzenia w zaparkowany samochód nie zapomnij uwzględnić tego, że po zderzeniu oba auta tuż po zderzeniu zyskają prędkość równą przyjmijmy połowie prędkości pojazdu uderzającego (zasada zachowania pędu) - te auta zatrzymają się paręset metrów dalej. Oczywiście analiza jest uproszczona bo zakładam idealne zderzenie niesprężyste, ale w praktyce niewiele będzie się to różnić od takiego modelu.
Poza tym tematem jest jeszcze kolejna spawa. Auta są konstruowane na zderzenia przy 50km/h w stałą przeszkodę - tu działa strefa zgniotu, wydłużając czas wyhamowania auta, a zatem zmniejszając przeciążenia (ujemną wartość przyspieszenia). Problem powstaje gdy ta strefa zgniotu już nie istnieje - czyli stłuczka była z większej prędkości - jest jakieś wyhamowanie przez strefę zgniotu, ale auto dalej ma kupę energii kinetycznej, dochodzi do kabiny i nagle nie ma już strefy zgniotu tylko coś co mało co się poddaje i auto zatrzymuje się już w dużo większym tempie. W tym momencie przeciążenie rośnie (wartość bezwzględna przyspieszenia skacze na wyższą wartość), a to jest czynnik który powoduje że ciało ulega uszkodzeniom/pęknięciom organów i kości.
Konkludując.
Zderzenie pojazdu w stałą przeszkodę która nie drgnie wywołuje podobne skutki jak zderzenie pojazdów(o tych samych masach i podwójnej różnicy prędkości) ze sobą. Liczy się różnica prędkości (rozważam te same masy). W przypadku innych mas czy prędkości, trzeba to uwzględnić. Można sobie skorygować możliwe skutki uwzględniając pędy i energie kinetyczne obu pojazdów - można je przeliczyć np na samochód o takiej samej masie ale innej prędkości (dlatego zderzenie z małym fiatem będzie znacznie mniej wywoływało skutków dla nas niż walnięcie w ciężarówkę mimo tej samej różnicy prędkości).
Przemyślcie sobie temat.
Ostatnio edytowane przez epsonix ; 26-11-2018 o 11:02
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
Zakładając dwie równe masy w żadnym wypadku nie można sumować prędkości przy zdeżeniu czołowym, strefa zgniotu jest również dwa razy większa. Zauważ że przy równych masach masz jakby "dwa wjazdy w ścianę". Przy dysproporcji masy można teoretycznie przenosić część prędkości na którąś ze strony ale nadal nie jest to suma.O różnicy prędkości która sie DODJE (i proszę nie negujcie tego bo się negujecie proste zasady fizyki i się ośmieszacie) pomówmy porównując te same warunki, czyli gdy rozważysz uderzenie autem jadącym np 300km/h w inny zaparkowany samochód (0km/h) - to jest to dokładnie to samo jakbyś zderzył czołowo dwa auta jadące każde po 150km/h.
Kiedyś swego czasu nawet w Top Gear było o tym. W myth busters też.
Najprościej wyobrazić sobie tą sytuację tak: Dwa samochody zdeżają się czołowo z tym wyjątkiem że udeżąją oba w dwie strony ściany.
Żeby sumować to musiałbyś zdeżyc czołowo samochód i pociąg (lub coś o porównywalnej masie).
Ostatnio edytowane przez jedrzejnowak ; 26-11-2018 o 11:21
Z jednej strony większość tego co napisałeś jest prawdziwa, z drugiej chyba ani niedokładnie przyczytałeś mojego posta i też mylisz się odnośnie dodawania się prędkości. Przecież to co napisałem dokładnie pokrywa się z tym właśnie podlinkowanym filmikiem z Mythbusters. Tylko coś gubisz się w zrozumieniu o czym piszę.
Tak, zderzenie się pojazdów jadących np każdy po 50km/h ze sobą jest tożsame ze skutkami uderzenia jednego w ścianę przy 50km/h - przecież to napisałem i wyjaśniłem.
Czego nie kumasz to że prędkości się dodadzą w przypadku czołowego zderzenia się poojazdów (te same masy) Np jeśli jadą z różnicą prędkości 100km/h wywoła to też dokładnie takie same skutki/obrażenia/uszkodzenia pojazdów. Niezależnie czy jeden jedzie 20 a drugi 80 czy oba jadą to 50km/h czy jeden stoi a drugi w niego walnie 100km/h. Liczy się różnica prędkości. O tym piszę, i tu się dodają. Tylko porównuj zderzenie się pojazdów o tej samej masie, gdzie częśc pędu zostanie przekazana ukłądowi obu (zlepionej kupie blach/mas obu) do przypadku uderzenia w przeszkodę stałą która ani drgnie (jest związana z masą ziemi i ma gigantyczną bezwładnośc) - bo wtedy cała energia wytracana jest w uderzającym w ścianę aucie.
Co do sumowania się stref zgniotu, tak, wsyzstko się zgadza, dlatego właśnie połowa energii kinetycznej wydziela się w jednym aucie a połowa w drugim, i dlatego walnięcie 50km/h w ściane jest tożsame z czołowym zderzeniem się 2 pojazdów o tej samej masie jadących z różnica100km/h - każdy z nich przejmie połowę energii. Jeśli sobie to chcesz na wzorach/liczbach policzyć to nie zapomnij o pozostałym pędzie układu (w przypadku różnych pędów obu pojazdów) - bo układ po zderzeniu może mieć pęd niezerowy (np te same masy, ale różne prędkości). Przy zderzeniu z tych samych prędkości(przy tych samych masach) pęd po zderzeniu jest równy 0 (auta zostają w miejscu zderzenia a nie jeden taranuje drugie i jadą tylko wolniej), więc się nie zmyl/nie pomiń.
Sugeruję jeszcze raz sobie przemyśleć i zrozumieć gdzie robisz błąd w myśleniu.
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
To nie jest suma. Nawet zakładając, że zderzasz się z niezniszczalną ścianą o tej samej masie, co samochód, która pędzi z równą prędkością w Twoim kierunku, to ona też ma swoją bezwładność i też odbierze swoją część energii z uderzenia po prostu wytracając swój pęd.
To, że auto się odkształci, a ściana zostanie cała, nie znaczy, że ściana przyjęła mniej energii. Przyjęła dokładnie tyle samo, co samochód.
Jaguar S-type 4.2 V8
Alfa Romeo 166 FL - Distinctive - Nero Metallico - 2.4 JTD 20V 175KM - była
Alfa Romeo 166 - Bieda Edition - 2.0 TS - była
Citroen Xantia Activa II V6 - była
Citroen Xantia II 2.0 16V - była
Skoda Felicia 1.3 MPI - była
nie zgodzę się.
Może i fizykę miałem ponad 20 lat temu w szkole średniej i tylko semestr na studiach, ale byłem z tego dobry zawsze, więc pozwole sobie jeszcze dalej polemizować.
[MENTION=53152]Tomtrz[/MENTION], na chłopski rozum spróbujmy rozważyć na innym przykładzie. Niezniszczalna ściana to coś co ma zero strefy zgniotu, przemyślmy co się stanie w odwrotnym przypadku. Wyboraź sobie że pędzi na Ciebie jakaś ogromna bryła miękkiej, ale nieelastycznej pianki o bardzo dużych wymiarach, coś co się super łatwo poddaje, ale masie równej samochodowi. czyli taka mega strefa zgniotu - bardzo głęboka i z bardzo małym oporem (i niesprężysta, bo zderzenia są raczej bliższe zderzeniu niesprężystemu). Zderza się z autem przy tych samych warunkach jakie opisujesz. Co się dzieje? Ano auto wbija się w tą strefę zgniotu i wytraca energię przez bardzo długi odcinek (poszalejmy: na setki albo i tysiące metrów drenuje wgłąb tej masy piankowej), czyli też przez bardzo długi czas. Auto niezniszczone, w środku ludziom nic się nie dzieje. Auto zatrzymuje się, bryła pianki też się zatrzymuje (zasada zachowania pędu tu m1*v1=m2*v2 bo przyjęliśmy m1=m2 i v1=v2) . Auto przejmowało minimalną część energii i to przez długi czas, siła oporu jaki ona stawiała była bardzo mała, przeciążenia w aucie żadne prawie. No a pianka? Zatrzymywała się spokojnie ale z dziurą na setki metrów przejęła całą energię kinetyczną auta no i swoją na odkształcenie. Kto ucierpiał bardziej w tym zderzeniu? Pianka bo przejęła całą energię kinetyczną i auta i swoją na odkształcenie się.
Sytuacja zderzenia niezniszczalnego bloku z autem będzie taka że tym razem rolę tej pianki przejmuje auto, i to ono przejmuje całą energię kinetyczną obu.
Pozostawiam do przemyślenia.
Kolejna sprawa. nie ma różnicy czy to auto wali w stojące inne zaparkowane auto np z prędkością 100km/h czy oba auta jadą na siebie z prędkościami 50km/h, czy jedno jedzie 20 a drugie 80 na siebie. Ruch jest pojęciem względnym i jakby się go nie opisało równaniami wg jakiegokolwiek innego punktu odniesienia - innego auta jadącego równolegle, czy stałego punktu na drodze, czy Słońca, to wszystkie zasady zachowania pędu czy energii będą nam się zgadzały jak sobie ładnie rozpiszemy równania. Natomiast trzeba przewidzieć który poruszający się przedmiot przejmie jaką część energii na zniekształcenia. Sytuacja ściany zmienia ten balans.
Oczywiście piszę o zniszczeniach auta. Same strefy zgniotu powodują że to przekazywanie energii, i przyspieszenie (ujemne, czyli tzw opóźnienie) jest mniejsze, a zatem pasażerowie auta poddani mniejszym siłom i odnoszą mniejsze obrażenia (wydłuża się czas przekazania energii, czyli moc zderzenia jest niższa).
W rzeczywistych autach mamy strefę zgniotu i tu fajnie to działa, niestety na przedniej szybie się kończy i wtedy mamy już znacznie mocniejszą konstrukcję kabiny, i dochodzi do zwiększenia przeciążenia (mocy/opóźnienia/sił itp). Auta projektowane są na uderzenie z 50km/h w stałą niezniszczalną bryłę - tak się je testuje w NCAP o ile wiem. Powiezmy że jest to odpowiednik uderzenia w inne auto przy różnicy 100km/h. Niestety przy większych prędkościach strefy już nie ma i jest rzeźnia. A taka sytuacja miała właśnie miejsce przy czołowym zderzeniu na autostradzie - tam ta różnica wynosiła zapewne dużo więcej niż 200km/h, jak nie 300.
Dobra, swoje napisałem, powtarzam się a wielu swoje.
PS. Moje wywody dokładnie zgadzają się z tym co było pokazane choćby w Mythbusters (i też o tym pisałem a tu znowu odniesienia do Mythbusters, przemilczę już te do TopGear-a), tylko widzę że niektórzy nie do końca przeczytali to co pisałem a inni próbują wykazywać coś innego.
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
nie rozumiesz kompletnie, bo skupiasz się na strefach zgniotu, zniszczeniach, które są w zasadzie tylko efektem ubocznym wytracania prędkości. Konstrukcja samochodu nie jest w stanie znieść takich przeciążeń.
Możesz sobie wyobrazić, że auto zatrzymuje się samo z siebie, po prostu, bo ma takie dobre hamulce z prędkości 100kmh w ułamku sekundy nie uderzając w nic. Rozsypie się na kawałki.
Tak jak pasażer tego samochodu zapięty w pasach. Przecież w nic nie uderza, a jednak mieli mu wnętrzności. To, że ściana się nie uszkodzi nie znaczy, że nie przyjęła żadnej energii. A niby co zatrzymało pędzącą ścianę, jak nie energia kinetyczna? Różnica taka, że niezniszczalna ściana taką energię była w stanie zaabsorbować bez uszkodzeń. Samochód juz nie bardzo.
Jeśli dwa ciała o tej samej masie poruszają się z tą samą predkościa, i nagle wytracają ja do zera, to na obydwa zadziałała taka sama siła.
A na Twoim przykładzie z pianką będzie dokladnie to samo. No skoro pianka i samochod o takim samym pędzie x zredukują ten pęd do 0, to trzeba było włożyć w ten proces tyle samo energii po oby stronach. Rozciągnie się to w czasie, dlatego na samochód nie będą działać takie przeciążenia, jak w przypadku w przypadku walnięcia w ścianę
Ostatnio edytowane przez Tomtrz ; 26-11-2018 o 23:26
Jaguar S-type 4.2 V8
Alfa Romeo 166 FL - Distinctive - Nero Metallico - 2.4 JTD 20V 175KM - była
Alfa Romeo 166 - Bieda Edition - 2.0 TS - była
Citroen Xantia Activa II V6 - była
Citroen Xantia II 2.0 16V - była
Skoda Felicia 1.3 MPI - była
Witamy na uniwersytecie trzeciego wieku. Dzisiaj lekcja fizyki - kolizje w ruchu lądowym. Temat przewodni - czołowe zderzenie dwóch aut poruszających się w przeciwnych kierunkach z prędkością 100km/h każde, to nie jest to samo, co uderzenie auta poruszającego się z prędkością 200km/h w drugie auto, stojące nieruchomo. Dlaczego? To już Państwa zadanie domowe. Dziękuję za uwagę. Jutro porozmawiamy o paradoksie "nieskończona siła kontra obiekt o nieskończonej masie", którego przykład z życia wzięty znamy jako uderzenie się Chucka Norrisa pięścią we własny podbródek. Do widzenia.
Giulia Veloce Misano Blue 2.0 TB
159 Sportwagon Q-Tronic '06 Nero Oceano była
[MENTION=53152]Tomtrz[/MENTION]. ja swoje, a moje wypowiedzi są przeinaczane min przez Ciebie - albo to co sam napisałem jest mi podawane przez Ciebie lub innych jakby Wasza wypowiedź która ma mi niby coś uzmysłowić? ciężko tak dyskutować. Jeszcze te śmieszki na końcu, po co, metoda dyskredytowania przez półuśmieszki? wypraszam sobie
Czy tak trudno zrozumieć że ruch czy prędkość czy pęd czy energia kinetyczna jest pojęciem względnym? I wystarczy nie mieszać zderzenia się 2 aut z uderzeniem w ścianę zamontowaną do podłoża i przy skutkach trzeba uwzględniać jak energia była wytracana? Znów powtarzasz moje a wciskasz jakby coś innego niż napisałem.
wracając do tego od czego się zaczęło - jeśli dwa auta pędzą na siebie po 150km/h każde, to jest ogólnie przej...ne. A jest dlatego bo jest duża różnica prędkości, bo się prędkości sumują, i nie ma czego zbierać jako efekt!
Bez odbioru...
[MENTION=64069]anAlfaBeta[/MENTION], ja jestem dopiero 2 wieku
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).