Sporo osób na forum godzi się na takie podejście producenta. Mówią, że to nowy samochód i może się coś zepsuć. Od tego jest serwis itp. Skoro tak to po co producent ma się wysilać na długotrwałe i kosztowne testy?
Serio? Po kilku tys. km? Efekt występuje ale prędzej wymienisz olej jak drgnie poziom oleju z tego powodu.
Własne: 147->146->156->159->159->Giulietta->Giulia Super->Giulia Veloce
Jaram się, że jeździłem 147 GTA, 156 GTA, Brera Ti, 159 SW Ti, Mito Veloce, Giulietta Veloce, 4C
Jaram się, że siedziałem: Prototyp 8C
W związku z powyższym umówiłem się dzisiaj w serwisie , zobaczymy co się okaże ale mam jeszcze jedno pytanie czy wasze auta na rozruchu też mocno kopcą na biało ja rozumiem kondensacja ale te białe dymy są naprawdę duże i występują tylko przy rozruchu a oprócz tego płynu w zbiorniczku ubyło do minimum.
U mnie było tak: wymiana oleju po 3000km, Eurol 0W30. Dałem bańkę 5L w serwisie, nalali wszystko i wymienili filtr, w mojej obecności, widziałem co robią. Po jakiejś godzinie wskaźnik pokazał 40/60 pomiędzy stanami Min-Max.
Przyjechałem do domu jakieś 30km, odczekałem regulaminowo na płaskim , sprawdziłem i nadal 40/60. Odmierzyłem 200 ml (silnik ma ponoć 5,2 L oleju) i uzupełniłem. Po ponownym odczycie wskaźnik pokazał około 70/30.
I taki stan utrzymywał się przez tydzień i około 800km. Pogoda mieszana -3 do +7 stopni. Jeżdżę średnie dystansy, przeważnie 30-50km od pierwszego odpalenia. Czasem 100-200km. Obecnie bez kolejnych dolewek pokazuje 100, czyli wskaźnik dotyka skali MAX. Dobrze, że po dolaniu pierwszych 200ml jak wskaźnik pokazywał 70/30, nie dolałem ponownie 100-200ml, bo było by smutno.
Jak dla mnie po prostu dopracowana konstrukcja
- - - Updated - - -
Moje nie kopci. To co piszesz to raczej standardowe objawy, przykre że spotkało Ciebie już po 11k km. Będzie rozbieranko silnika...niestety.
jeśli auto jeździ raczej na krótkie odcinki to woda w wydechu się gromadzi i potem przez pierwsze ileśtam minut jazdy w zimie kopci mocno - znam to dobrze z czasów gdy biuro miałem 3.5km od domu (teraz mam 7.5 i już nie kopci bo zdąży odparować), zarówno w 159TBi jak i Giulii, w 159JTDm nie było to mocne, dlatego po przesiadce na TBi w piererwszych dniach przeraziłem się że mam pad UPG. Natomiast kopcenie tylko przez chwilę po rozruchu (bo tak rozumiem Twój przypadek) to trochę dziwna sprawa która budzi niepokój, tym bardziej że płyn piszesz zszedł do min. Jakiś czas temu doszła do mnie informacja o 3 szt 2.0 w polskiej dystrybucji z padem silnika, próbowałem potwierdzić z szefem serwisu w BB, ale on powiedział że nic nie wie na ten temat. Co dokładnie miałoby się sypać nie wiem, ale silnik do wymiany, wiec grubsza sprawa. Żadnych builetynów serwisowych/TESEO jeszcze na ten temat nie było, więc jeśli juz to jakieś pojedyncze przypadki póki co i jeśli już.
POwodzenia i informuj nas o sytuacji.
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
Ale ja nic o kopceniu nie pisałem Z kolei kolega izan10 nic nie pisał o przebiegu 11k...
Byłem wczoraj w ASO, nie wiem co o tym sądzić. Zlali troche oleju, na węch ocenili że nie ma w nim paliwa. Nie potrafili jednak logicznie wytłumaczyć czemu oleju przybyło. Kazali dalej jeździć. Za tydzień mam przegląd po 15k (głównie jakieś kontrole, bo olej już wymieniony przy 11k) i wtedy znowu sprawdzą poziom oleju. Gdyby to był mój samochód to pewnie szukałbym już innego ASO. A tak to mi to rybka, jak silnik się zatrze, to już tam jedno korpo (leasingodawca) z drugim korpo (FCA/dealer) będą się sądzić.
No i jestem po serwisie . Jeśli chodzi o wskaźnik oleju podpięto auto pod compa i zrobiono testy w tym test szczelności silnika , usterki nie wykryto w związku z powyższym prosiłem o wpis potwierdzający moją obecność w serwisie z adnotacją co robiono. Zadowolenia kierownika serwisu nie widziałem natomiast wpisał cytuję sprawdzanie poziomu oleju. jeśli chodzi o płyn to nie wiedzą dlaczego go ubyło bo wycieków nie stwierdzono , kopcenie to wynik kondensacji. wiem że być może nie w temacie ale za regulację nie wiem na czym polegała przednich spryskiwaczy skasowano 100 pln brutto , natomiast jeśli chodzi o regulację klapki wlewu paliwa , została w miarę wyregulowana ale z komentarzem że i tak to niewiele pomoże a jeśli nie wierzę że ten typ tak ma to mogę wejść do salonu i obejrzeć stojące tam nowe auta. Wizyta dla mnie bardzo pouczająca - olewka klienta po całości ale zapiołem się na nich i wzorem kolegi epsonix nie odpuszczę.
Niech nie ściemniają, ten typ tak ma, to fakt ale to wada, którą muszą usunąć. Procedura jest dokładnie opisana w E-learnie, który przypadkiem jest dostępny w necie. Ja jestem właśnie na etapie wymiany, najpierw pomiary krzywizny, potem zgoda FCA i dopiero zamówienie. Jestem już po pomiarach. Klapka była 3/4 roku ok, a w te największe mrozy wygięła się tak, że na końcach odstaje ok. 0,5 cm od linii nadwozia.
Nie wiem co wy macie z tymi serwisami.
U mnie jak pokazałem, że klapka odstaje oraz termometr źle pokazuje temp zewnętrzną to zamówili części i po kilku dniach zaprosili na wymianę. Klapka została zamontowana nowa z lakierowaniem oraz wymienione prawe lusterko z czujnikiem
Przynajmniej taki standard jest w Opolu.
Tak chyba było na początku bo dla mnie też zamówili klapkę od razu po obejrzeniu ale jak przyjechałem się dowiedzieć, czy już pomalowana okazało się, że jest na to procedura - faktycznie znalazłem ją w e-learnie, który wykopał z czeluści netu [MENTION=20089]epsonix[/MENTION].