Napisał
filop
Też tak macie ?? Sytuacja nie jakaś dynamiczna , nikt mi nie zajeżdża nagle drogi. Jadę autostrada 140 przede mną osobowka - ale jakieś 100 m, trzymam odległość. Przed osobówkę wbjia tir , zaczynaja hamować . Ja jadę , jadę , jadę ,nagle zaczyna hamować tempomat żeby po chwili komunikat wrzucić hamuj przekroczono coś tam w sensie bezpieczna odległość i może sam nie wyhamować. Miałem tak kilka, kilkanaście razy. Ostatnio w poniedziałek na A2 z Warszawy do łodzi na prostej. Jestem po akcji przywolawczej ws tempomatu . Kolega wieśwagena tiguana z ACC nigdy nie miał takiej sytuacji .dał mnie mam taki "pół" ACC - niby jest , ale czasem muszę sam hamować , bo jak nie... To nie wiem czy by stanął. Czy to norma u nas ?