Mojemu koledze w 145 z boxerkiem zerwał się jeden pasek rozrządu, zaprowadził do mechanika a ten mu powieedział że nic się nie stało że boxer jest nie kolizyjny, że wystarczy ząłożyć nowy pasek i autko jak nowe. Co prawda nie miałem boxera ale jakoś mu nie wierzę. Kazałem koledze aby wstrzymał ewentualną wymianę paska i raczej rozglądał się za kim bardziej znającym się na rzeczy. Ale o zdnie pytam Was szanowni Alfiści i proszę o szybką pomoc.