Dobrze powiedziane, napisane.
Alfa jest takim enfant terrible, które denerwuje, rodzi wiecznie kłopoty, ale i tak wiele mu się wybacza.
Dotyczy to producentów i kierowców.
Żywi się własnym kryzysem, który karmi jej legendę.
Problem w tym, że taka sytuacja nie musi trwać wiecznie.
Tzn. że jeśli nie będzie zarabiać na siebie, to przyjdzie zły księgowy, jeśli będzie zły, i ogłosi jej koniec.