To się dałeś [MENTION=20089]epsonix[/MENTION] zfrajerzyć
Polecam krótką pogadankę, która dotyka wszystkich "zalet" "czystego" azotu: https://www.youtube.com/watch?v=bCnWvMleVD0
Jeśli jednak za długa, to około 9:00 jest mowa o "wiec potencjalne wahania cisnienia u mnie beda zminimalizowane".
Dla tych, którym nie chce się wcale oglądać, streszczenie.
Na podstawie wiedzy powszechnej o cieple właściwym, posiadanej przez cywilizację od jakiegoś 1834 roku, wiemy że:
* opona z biedackim powietrzem, mająca na początku temperaturę 20°C i ciśnienie wew 32 psi po ostrej jeździe mająca 40°C będzie mieć ciśnienie wew 34,184 psi
* opona z czystym pięknym azotem, mająca na początku temperaturę 20°C i ciśnienie wew 32 psi po ostrej jeździe mająca 40°C będzie mieć ciśnienie wew 34,096 psi
różnica wyniesie 0,088 psi czyli 0,25%, bez wątpienia wyczuwalna w zakrętach
To tyle o "wahaniach ciśnienia".
Jeśli chodzi o drugi podniesiony "argument",
"normalne powietrze ma w sobie pare wodną i stad potencjalne bardziej reaguje na zmiany temperatury i ciśnienie bardziej sie zmienia"
to odsyłam to 12:45 w powyższym filmiku.
Pomijam już fakt, że aby pozbyć się "normalnego powietrza" z opony, pan wulkanizator musiałby nadmuchać i spuścić czysty azot 25 - 30 razy (polecam komentarze pod filmem) - ale mówisz, że wszystko "odessał", to spoko
Co do wahań ciśnienia, zawsze występują wraz ze zmianą temperatury opony (czy też otoczenia). Im cieplej tym wyższe ciśnienie, dlatego opony należy zawsze pompować "na zimno".
U mnie od wyjazdu z salonu ciśnienie utrzymuje się na poziomie około 2,8 - 2,9 bar, zależnie od momentu pomiaru.