Nie jest sztuką wykręcić średnią 140km/h na trasie 100 km - sztuką jest wykręcić taką średnia na trasie 1000 km
P.S. W załączeniu fotka wykonana rok wcześniej (w czasach pandemii), gdy podobną trasę musiałem wykonywać przez Niemcy, bo Czesi mnie nie wpuścili. Nadłożyłem wtedy ok. 600 km po pustych niemieckich drogach z prędkością 180-200km/h (tam gdzie się dało), co widać w wynikach spalania. Pamiętam, że pod Ratyzboną (w połowie drogi) miałem średnią 138km/h i spalanie 9,8l/100km.