Witam, mamy problem z GT-ką forumowego kolegi Pumy. Bella dawała MCSF-em, zazwyczaj koło 2tyś. rpm. ale generalnie bez specjalnej reguły, po prostu czasami zapalała się kontrolka silnika. Po podłączeniu do alfy pojawiły się trzy błędy, dwa od turbiny oraz P1236. Błędy były archiwalne, po usunięciu ich nie pojawiły się na nowo (turbo w między czasie było regenerowane). Tak samo jak kontrolka silnika, po usunięciu błędów już nie udało nam się nakłonić Belli by dała błędem ale efekt przerywania przy przyśpieszaniu nadal występuje. Pytania co to może być? Wartości wtrysków podczas jazdy były w porządku, tak samo ilość mBarów dawanych przez turbo (Alfa tyle ile chciała, tyle dostawała powietrza). Jakieś pomysły?