Mam dość nietypowe pytanie, do bardziej obeznanych.
Po poprzednim właścicielu został mi uszkodzony przełącznik zespolony pod kierownicą - nie działały spryskiwacze. Gość przekazał mi, że aby zadziałały trzeba mocno pociągnąć wajchę od wycieraczek, raz, drugi, dziesiąty się udało, aż w końcu skończyłem z czymś takim:
Ponieważ jednak śrubokręt okazał się mało funkcjonalnym rozwiązaniem, skończyło się na zakupie nowego przełącznika.
Stąd moje pytanie - czy ten stary, uszkodzony jest jeszcze coś warty? Czy ktoś kto się 'zna na rzeczy' naprawi go i zrobi z niego użytek?