Witam tydzień temu oddałem auto na kilka rutynowych wymian do ALFASERWIS koło Krakowa... Panowie zadzwonili że jest także zatarte sprzęgiełko alternatora... no to wymienili.... Odebrałem auto i zauważyłem że pulsują mi światła czy to w lampach czy w kabinie czy też nawet komputer wyświetlacz komputera widać lekkie pulsowanie... Sprawdziłem sam miernikiem na klemach pod obciążeniem jest 14,3-14,5 V na klemach. Kazali przyjechać dzisiaj na rano oczywiście przez telefon właściciel już się zarzekał że to nie ma związku z wymianą tego sprzęgiełka że widocznie tak miałem albo akurat teraz padło..
Przyjechałem dzisiaj wyszedł mechanik kazał zapalić auto zobaczył do przedniej lampy... i jego diagnoza (ALTERNATOR DOSTAŁ PO ZWOJACH)..
no i właściciel proponuje zostawić auto na klika dni że oni oddają altek do elektryka że wtedy oczywiście jako kolejną usługę bo nie ma to związku z ich tamta naprawą...
Auta nie zostawiłem gdyż dojazdy powroty od nich są fatalne do krakowa plus że liczą za każdą usługę mega drogo...
I teraz pytanie czy ktoś ma pomysł co mogło się stać? Ewentualnie gdzie w Krakowie szukać pomocy?