Hej, w mojej GT 3.2 wypadają zapłony na jałowych obrotach. Temat znany od wieków ale nie znalazłem nigdzie konkretnej odpowiedzi co jest przyczyną. Zapłony gubi od zawsze na 1, 2, i 3, cylindrze od jakiegoś czasu również na 6, rzadziej na 4. Słychać "pryknięcia" w wydechu, kontrolka check czasem miga. Mam wycięte obydwa drugie katalizatory. Auto ma buta jak trzeba. Bardzo ciekawe jest to że jak usunę samoadaptacje to przez krótki czas jest spokój. Trochę falują jałowe obroty +/-30rpm.
Co zostało zrobione:
-cewki przełożone między głowicami
-wtryski poprzekładane między cylindrami
-sprawdzona szczelność dolotu (psikając plakiem na łączeniach, to wystarczy?)
-rozrząd wymieniony przez mechanika który jeździ 2,6 v6 więc raczej jest założony dobrze, przed wymianą również zapłony wypadały
-świece mają około 10kkm, platynowe NGK, tak wyglądają:
Błędy:
Czasem jak jadę sobie spokojnie to wywala checka od katów
A to są logi na wolnych obrotach, widać moment wypadania zapłonów pomiędzy 39 a 58 sekundą. Na sondach przed katami spada napięcie a przepływ powietrza delikatnie wzrasta.
Co jeszcze powinienem zrobić? Bardzo zastanawiają mnie te błędy od sond.