Problem związany początkowo z "zatykaniem się" turbiny, następnie całkowitym brakiem
Witam wszystkich forumowiczów, jestem nowym użytkownikiem tego forum. Na wstępie dodam że w temacie motoryzacji coś niecoś wiem ale nie jest to duża wiedza, raczej - lekko się orientuje.
Problem występuje w mojej Alfie Romeo GT 1,9 16V JTD z 2004r (fabrycznie bez filtra DPF) i jest następujący :
Na wstępie muszę dodać że auto przeszło małe mapowanie silnika tj. strojenie silnika + modyfikacja aktualnej mapy tak żeby wykres nie był połamany tylko w miarę prawidłowy. Osoba która robiła mi te modyfikacje to nie przypadkowy Kowalski tylko wiedział co robi, zaproponował mi że z mocy sprawdzonej na hamowni tj. 142KM (powinno być 150 fabrycznie) może zrobić 160KM tak aby było bezpiecznie, i tak zrobił. Dodatkowo zaślepił mi EGR. Auto zyskało nowe życie , a raczej jego turbina autko chodziło płynniej na obrotach.. do czasu.
Parę miesięcy po tej "operacji" turbinę zaczęło dławić do tego dźwięk turbiny oprócz charakterystycznego świstu ma też pogwizd (miał to przed dławieniem, po zagrzaniu silnika gwizd jest o wiele cichszy), więc gdzieś musi być podejrzewam jakaś nieszczelność. Przykładowo : odpalam zimny silnik, zagrzewam go i zaczynam jeździć bardziej dynamicznie, przez pierwsze kilometry jest turbo łapie .. powiedzmy " jak należy" (ponieważ czasem go zdławi w trakcie dodawania gazu) ale ma te 100% mocy turbiny, ale minie pare kilometrów i potem turbo jak było tak go NIE MA. To tak jakby auto przełączało się na tryb .. bo ja wiem awaryjny , bo jest coś takiego ogólnie, szczególnie że gdy go zgasze i odpale to w 90% przypadków turbo wraca , znów na pare kilomtrów ujechanych, później znów go nie ma , najczęściej już do kolejnego zgaszenia choć nad tym trybem awaryjnym trochę się zastanawiałem ponieważ czasem po dłuższym czasie kiedy go już nie ma nagle wróci na chwile - więc raczej podejrzewał bym nieszczelność. W trakcie tej mojej nieszczęsnej awarii wyskoczył mi błąd - System motor failure, został on sprawdzony w efekcie wyskoczyły następujące błędy :
1. Błąd związany z EGR i jak się okazało ten kto "zaślepiał" mi go najprawdopodobniej nie zrobił tego jak należy. Owszem EGR jest zaślepiony ale wtyczka od niego wisi ... być może od tego bije błędy na desce rozdzielczej.
2. Błąd wtrysku nr3. (wtrysk został zregenerowany, ponieważ z tego tytułu miałem wiele problemów - generalnie nie dało sie jeździć) po naprawie turbo jak nie jezdziło tak nie jezdzi ale to nie miało z nim (tak mi sie wydaje) związku.
3. Błąd i to może być bardzo istotne - Czujnika ciśnienia doładowania turbiny. Poczytałem tu na forum że czasem wystarczy go wyczyścić np. rozpuszczalnikiem NITRO z pomocą pędzelka lub pomoczyć go w nim, tak też zrobiłem - czujnik wyczyszczony - efektów brak.
^ Być może trzeba go po prostu wymienić , skoro czyszczenie nie pomaga (a był cały .. że tak to ujmę delikatnie - brudny) teraz jest na wylot czysty a problem jest nadal.
Jeśli chodzi o błędy na desce rozdzielczej to nadal wisi błąd silnika. na pewno wisi z winy tego EGR. Ale jestem ciekaw czy błąd z czujnikiem doładowania też jest oprócz niego. Niestety nie mam jak sprawdzic samemu błędów bo nie mam interfejsu (zamierzam kupić).
I moje pytanie jest następujące, co może powodować takie zachowania turba - raz jest- raz go nie ma a jak go braknie na dłuzej to juz go nie ma wgl praktycznie. Czy błąd związany z EGR również moze tak mieszać w komputerze że będą takie cyrki?.
Kolejna istotna sprawa jest taka że mam zdjęcia jednej nieszczelności i wg mnie są 3 wyjścia :
1 . Albo ogarnąć sprawe z EGR - tak jak powinno to być zrobione.
2. Albo kupić czujnik ciśnienia doładowania i go wymienić a jest to banalnie proste więc sobie poradze.
3. Albo własnie ta nieszczelność gdzie zdjęcia wysyłam poniżej :
Wąż idzie od ODMY i potem schodzi w dół do podstawy i własnie tam jest ta nieszczelność. Rura chodzi luźno przy podstawie i nie mam pojecia jak ją w tej płaszczyźnie uszczelnić jeszcze przed wejsciem do podstawy jest taki plastikowy pierscień na zatrzaski. I czy ewentualnie przez tą nieszczelność mogą być takie problemy z turbiną.
Ta część chodzi luźno , lecz trochę siły potrzeba żeby ją wyciągnąć, ale nie dużo. Bardzo proszę o pomoc jeśli komuś przyjdzie coś do głowy. Czytałem forum próbowałem różnych sposobów i nie mam już żadnego pomysłu. Pozdrawiam!
Odpowiedz z cytatem
