A więc...
ubiłem navi... sprawdziłem jaki mam soft (foto załączone) - i wyszło mi że 04.08 czyli można robić upgrade do 5.0...
pobrałem z tego wątku plik: http://www.forum.alfaholicy.org/147/...ect_nav-2.html
wypaliłem cd... włożyłem zgodnie z instrukcją, po "error cd" wyłączyłem kluczyk na off - odpaliłem navi - pojawił się pasek flashowania więc wbiłem 1-2-3-4 i prawą gałkę...
pasek dochodził do 40/50% i navi robiła reset - pasek postępu odpalał się znów od 0%, dochodził do 10/15% i reset... odczekałem zakładane 7 min, dodałem jeszcze z 10... odpaliłem silnik (bo czytałem że i to może pomóc..) i kaplica...
navi nie wyświetla NIC, podświetlenie się świeci, nie reaguje na nic poza 1-2-3-4-prawa gałka (miga x2 ale nie słychać czytania płyty) - żeby było weselej nie wyłącza się po wyłączeniu silnika (więc alfa stoi teraz w garażu z odpiętym aku...)
Jak bardzo źle jest? Da się coś jeszcze zrobić?
Ewentualnie - kto w Warszawie może mi to cholerstwo naprawić?
Słuchałem sobie dziś radia, dzwoniłem z wbudowanego tel.. to mi się zachciało kur@#$ apgrejdów (((((((
Pomocy?
Mazur