Matti5353 - zrób wycenę, zawsze to trochę rozjaśni sprawę. Gro osób pewnie nie zada sobie trudu przeliczenia tego.
Swoją drogą gdybym miał kupować TB to wolałbym chyba właśnie takie do zrobienia, nawet gdyby to wyszło więcej niż kupno jeżdżącej ponieważ miałbym porobione auto na lata, a tak to bym się zastanawiał kiedy przyjdzie ten dzień.
Tytus9 - definitywnie inaczej na to patrzymy. Ja uważam, że to tylko auto, dzisiaj jest takie, jutro jest inne i nie ma co przeżywać.
Szukaliśmy z ojcem Fabii II w kombi z benzyną pod gaz, okazało się, że koło nas był hatchback z podstawowym dieslem. Był w dobrym stanie i taniej niż benzyna+instalka więc kupiliśmy. Keep calm & ride the cars.
toddlockwood - moim zdaniem wszystko zależy ile będziesz robił kilometrów. Jeśli będzie to zabawka na weekendy to co to za różnica jaki będzie to silnik, zawłaszcza jakbyś miał go po remoncie? Poza tym TB to nie tylko same wady, ma swoje zalety
piorek - w pełni się zgadzam. Wtedy kiedy te auta zaczęły trafiać do PL to nikt nie wiedział jak tym jeździć, jak serwisować i jak naprawiać. Dorzućmy jeszcze stan ściąganych egzemplarzy, dostępność części i fakt, że przeciętny polak chce zawsze jak najtaniej i mamy to co mamy.