Witam,
jako, że wczoraj wymieniałem kompletna piastę w Gtv to mogłem się jej dokładnie przyjrzeć. Wiemy wszyscy, że o ile w przodu do wymiany idzie samo łożysko tak na tył musimy już wymienić cały, podobno nierozbieralny element. Jednak po oględzinach mam pewne wątpliwości czy faktycznie nie można wymienić samego łożyska. Budowa wydaje się być prosta, ponieważ łoże w piaście z jednej strony jest "otwarte" czyli bez problemu można je wyciągnąć i wprasować na nowo. Myślę, że w hurtowni zajmującej się sprzedażą łożysk można dokupić bez problemu nowe + uszczelniacze.
Zaraz mogą się pojawić głosy krytyki o cebulowaniu na serwisie, więc z góry uprzedzam, że wymieniona piasta była firmy SKF, jednak w poprzednim samochodzie miałem niemiłą niespodziankę w postaci ponownego wycia po 10kkm(łozysko też tej firmy). Mam dostęp do prasy, pierścieni do podłożenia robionych na wymiar oraz palnika, więc nie ma mowy o młotkowaniu, a na "zaś" mógłbym przygotować piastę na ew. wymianę.
Czy widzicie w tym jakieś przeciwskazania lub przeszkody, a może z doświadczenia ktoś wie, że lepiej tego nie robić?