Piszę z telefonu,więc oszczędzę sobie cytowania. Wierzę, że i tak się połapiecie do czego nawiązuję ;)
Z wielką chęcią zadzwonię Witas ;) umówmy się w niedzielę wieczorem jeśli Ci pasuje. Zaraz zaczynam zjazd na uczelni i w sumie wyjdę stamtąd dopiero w niedzielę...
Można teraz rozpocząć epicką dyskusję na temat porównania koni z niutonami i wyższości jednych nad drugimi,która by nie miała końca. Ja mam inne zdanie niż Wy, Panowie. Zgadzam się, że konie to jednostka umowna, ale jest to faktyczna miara mocy silnika. Wiąże się bezpośrednio z prędkością maksymalna pojazdu i pośrednio z przyspieszeniem. Niutony to siła momentu obrotowego silnika, czyli dostęp do mocy. Można by to określić plastycznością, czy potencjałem. Dla tego silniki diesla, choć posiadają kosmiczny moment nie mają szans w rywalizacji z wolnossącymi pod kątem osiągów. Nadają się za to dużo bardziej do pracy, gdy ich niższa moc jest potrzebna od samego początku,od najniższych obrotów. Oczywiście to tylko moje filozoficzne stwierdzenie. Z przyjemnością wysłucham zdania popartego dowodami naukowymi ;)
[
no mi sie juz nie chcialo pisac o tych koniach wiec zrobiles to za mnie tak to wlasnie w duzej mierze jest jak piszesz i chyba nikt tego nie bedzie obalal bo i po co
QUOTE=Tytus9;1886789]Piszę z telefonu,więc oszczędzę sobie cytowania. Wierzę, że i tak się połapiecie do czego nawiązuję
Z wielką chęcią zadzwonię Witas umówmy się w niedzielę wieczorem jeśli Ci pasuje. Zaraz zaczynam zjazd na uczelni i w sumie wyjdę stamtąd dopiero w niedzielę...
Można teraz rozpocząć epicką dyskusję na temat porównania koni z niutonami i wyższości jednych nad drugimi,która by nie miała końca. Ja mam inne zdanie niż Wy, Panowie. Zgadzam się, że konie to jednostka umowna, ale jest to faktyczna miara mocy silnika. Wiąże się bezpośrednio z prędkością maksymalna pojazdu i pośrednio z przyspieszeniem. Niutony to siła momentu obrotowego silnika, czyli dostęp do mocy. Można by to określić plastycznością, czy potencjałem. Dla tego silniki diesla, choć posiadają kosmiczny moment nie mają szans w rywalizacji z wolnossącymi pod kątem osiągów. Nadają się za to dużo bardziej do pracy, gdy ich niższa moc jest potrzebna od samego początku,od najniższych obrotów. Oczywiście to tylko moje filozoficzne stwierdzenie. Z przyjemnością wysłucham zdania popartego dowodami naukowymi [/QUOTE]
W codziennym użytkowaniu liczy się moment obrotowy. Osiągi jak pisze kolega tytus liczą się - w sporcie. Tam silniki kręcą się w okolicach mocy maksymalnej. I tak jadąc w codziennym ruchu drogowym dieslem czy benzyną poruszamy sie w okolicach ~2000 obr. W dieslu to okolice max momentu obrotowego w benzynie to rejon 60-70 % momentu maksymalnego (max moment we współczesnych 16 zaworowych silnikach benzynowych to okolice 4000-4500 obr) oczywiście zdecydowanie niższego (porównując diesel turbo 2,0 jakieś 320Nm benzyna wolnossąca około 180 Nm). Chcemy np wyprzedzić, w dieslu naciskamy gaz i po wyprzedzaniu w benzynie potrzebujemy redukcji i podkręcenia silnika w okolice mocy maksymalnej. Jazda na co dzień benzyną w okolicach mocy maksymalnej to zabójstwo w sensie wielkości zużycia paliwa.
Pozdrawiam forumowiczów