Dzięki ;) Trochę mnie to kosztowało, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W tej chwili mam już wymienione wszystko oprócz podzespołów silnika (mówię o rzeczach mechanicznych), dzięki temu wiem, że już nie ma co nawalić (chyba, że sam coś popsuję ;P). Docisk zrobiłem sobie na zamówienie u Marka Radzikowskiego- ma być o połowę mocniejszy (jeszcze nie poskładane), a co za tym idzie mocniej spinać silnik ze sprzęgłem, dynamiczniej łapać i przekazywać większy moment obrotowy na skrzynię. Okładzina sprzęgła jest na bazie kevlaru, więc też nie prędko się wytrze. Konto trochę oberwało, ale auto mi to rekompensuje ;) A na nowym zestawie myślę, że spłaci ten dług jeszcze szybciej ;)