Potwierdzam wypowiedzi kolegów. Jest pewne wyjście z tym że nie opłacalne i cholernie długie. Jedyne co w takiej sytuacji możesz zrobić to wytoczyć sprawę z powództwa cywilnego. Ale po pierwsze musisz posiadać opinię najlepiej już rzeczoznawcy ( a jeszcze lepiej jeśli jest wpisany na listę biegłych sądowych ). Kosztów takiej opinii nie znam. Wnieść sprawe do sądu, no też kasa. Pare rozpraw, kilka lat nerwów i możesz wygrać. Wtedy sąd nakaże sprzedawcy zwrot kasy i pokrycie kosztów sądowych ( powołanego rzeczoznawcy przed rozprawą może ale nie musi). Natomiast jak przegrasz to wszystkie pieniądze w błoto plus na przyklad zwrot utraconych dochodów i dojazdów tego Pana do sądu. Za 600 zł nie warto, takie moje zdanie.
Pozdrawiam: wujek Czarek.